Energa Omis bez przełamania w derbach Mazowsza

Siatkówka 19 grudnia 2015 Komentarzy

Siatkarze Energi Omis Ostrołęka wciąż nie mogą przełamać wyjazdowej niemocy. Tym razem podopieczni Andrzeja Dudźca i Arkadiusza Piasty przegrali derby Mazowsza z KPS Siedlce. W obecnym sezonie biało-czerwoni nie zdobyli jeszcze ani jednego punktu w meczach wyjazdowych.



Pierwsza partia była wyrównana do drugiej przerwy technicznej. Zespoły szły łeb w łeb, lecz to właśnie po tej przerwie KPS odskoczył na trzy punkty (21:18) i utrzymał przewagę do końca seta, wygrywając 25:22. Drugi set był popisem gospodarzy, od samego początku narzucili oni swój styl gry i osiągnęli przewagę nawet siedmiu punktów. Od stanu 21:14 dla KPS lepiej zaczęli jednak grać ostrołęczanie i doprowadzili do stanu 24:23 na korzyść gospodarzy. Ci jednak nie pozwolili naszym siatkarzom na więcej i wygrali seta różnicą dwóch punktów.

Trzeci set okazał się być ostatnim. Gracze prowadzeni przez Witolda Chwastyniaka zanotowali słabszy początek, dzięki czemu Energa Omis prowadził już 6:3. Przewaga utrzymywała się do pierwszej przerwy technicznej, na drugiej górą byli już siedlczanie (16:14). Oba zespoły stoczyły wyrównany bój w końcówce, lecz seta zakończyła pomyłka w ataku jednego z naszych zawodników. KPS wygrał 29:27 i cały mecz 3:0 i to nawet mimo tego, że wystąpił bez kontuzjowanego Piotra Łukasika - motor napędowy KPS-u został zastąpiony z konieczności przez atakującego Pawła Rejowskiego. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bowiem to właśnie do niego trafiła statuetka MVP.

KPS Siedlce – Energa Omis Ostrołęka 3:0 (25:22, 25:23, 29:27)

Energa Omis: Nowosielski, Plizga, Ostrowski, Szaniawski, Obermeler, Faryna, Kołodziej (libero) oraz Tomczak, Zalewski, Szwaradzki.

Chcesz być na bieżąco z wynikami i informacjami sportowymi? Polub nas na Facebooku:

SPORTowa Ostrołęka | Wypromuj również swoją stronę

Czytaj również:

Artykuł archiwalny, brak możliwożci komentowania.