Komisja Sportu i Turystyki o sytuacji w MKS Narew. Miasto wystąpi o zwrot dotacji? [WIDEO]

Piłka nożna 18 grudnia 2015 Komentarzy

Sytuacja MKS Narew Ostrołęka staje się coraz bardziej dramatyczna. Władze klubu z końcem roku muszą rozliczyć się z przyznanej przez prezydenta miasta dotacji. Problem polega na tym, że... nie ma władz klubu, ponieważ kolejne wybory zarządu kończą się fiaskiem. O aktualnym stanie klubu debatowali także miejscy radni.



Sezon 2015/16 jest spełnieniem najczarniejszych snów dla kibiców i sympatyków MKS Narew. Klub, który kiedyś był potęgą lokalnego sportu, dziś jest na skraju upadku. Młodzi piłkarze ostrołęckiego zespołu, mimo wielkiej ambicji i zaangażowania, zanotowali szereg druzgocących porażek (m.in. 1:12, 2:15 czy 1:9), po czym zostali wycofani z rozgrywek. Była to pierwsza tego typu sytuacja w historii klubu, który od przyszłego sezonu ma możliwość gry w A-Klasie ciechanowsko-ostrołęckiej, czyli na szóstym poziomie ligowym.

We wtorek 15 grudnia nad sytuacją Miejskiego Klubu Sportowego Narew debatowali członkowie miejskiej Komisji Sportu i Turystyki. Na posiedzeniu miał pojawić się przedstawiciel klubu, lecz nikt taki się nie zjawił.

- Zostało wysłane powiadomienie do klubu na adres Witosa 1 i w odpowiedzi rozmawiałem z panem Bartkowskim, powiedział, że w miarę możliwości jak będzie mógł to będzie (na komisji - przyp. red.) chociaż on już tam nie zarządza - mówił przewodniczący Rady Miasta Jerzy Grabowski.

Członkowie komisji potwierdzili, że miasto nie jest od sprawdzania stanu stowarzyszeń, a jedynie kontroluje publiczne środki, które zostały przyznane klubowi. Władze stowarzyszenia muszą rozliczyć się z przyznanej dotacji, lecz tu pojawia się problem, ponieważ... klub nie ma władz. Kadencja zarządu wygasła w lipcu, a prezes Robert Bartkowski złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Jak poinformowała dyrektor wydziału promocji miasta, kultury i sportu Maria Rochowicz, dwa poprzednie terminy wyborów do zarządu nie przyniosły żadnego rozstrzygnięcia. Trzeci termin ustalono na 15 grudnia, lecz wybory nie odbyły się z powodu braku sali. Dzień później doszło do spotkania z udziałem ośmiu osób, ale ponownie nie było chętnych do objęcia funkcji prezesa Narwi. Dyskutowano natomiast nad możliwościami rozwiązania klubu.

-  Jeżeli stowarzyszenie nie wybierze władz to nie będzie mogło się ubiegać o dotację, bo kto o nią wystąpi? MKS Narew boryka się z problemami organizacyjnymi, na które nie mamy wpływu - mówi Maria Rochowicz - Według przepisów po 12 miesiącach od wystąpienia bezczynności miasto ma prawo wykreślić stowarzyszenie z rejestru - dodaje.

Pozostaje jedynie postawić pytanie: co z rozliczeniem dotacji miejskiej dla klubu MKS Narew? Klub otrzymał od miasta aż 130 tysięcy złotych, a zakończył swoją grę w IV lidze już po siedmiu kolejkach. Jak wynika ze słów członków miejskiej Komisji Sportu i Turystyki, jeżeli Narew nie wykaże pełnych rozliczeń, miasto będzie miało prawo wystąpić o zwrot dotacji.

Do sprawy wrócimy.

Chcesz być na bieżąco z wynikami i informacjami sportowymi? Polub nas na Facebooku:

SPORTowa Ostrołęka | Wypromuj również swoją stronę

Wideo do artykułu:
Czytaj również:

Artykuł archiwalny, brak możliwożci komentowania.