Do tej pory remis w finale I ligi siatkarzy

Siatkówka 11 maja 2016 Komentarzy

GKS Katowice i SMS Spała stoczyły wyrównane pojedynki w finale I ligi siatkarzy. Po pierwszym finałowym weekendzie stan rywalizacji jest remisowy, a gra przenosi się do Spały. Czy młodzież ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego stać na największą niespodziankę siatkarską ostatnich lat?



Pierwszy mecz finałowy w sezonie 2015/16 I ligi miał zupełnie nieoczekiwany przebieg. Faworyzowana ekipa GKS Katowice nie miała nic do powiedzenia w starciu z niezwykle nieobliczalną ekipą juniorów ze Spały. Drużyna, w której średnia wieku oscyluje wokół 18 lat rozgromiła GKS 3:0, w setach do 21, 21 i 16. Tym samym przed drugim spotkaniem to właśnie uczniowie SMS byli w lepszych nastrojach oraz posiadali psychologiczną przewagę.

Siłę drużyny poznaje się w trudnych momentach i GKS Katowice udowodnił to w drugim meczu. Po dwóch setach na tablicy wyników był remis 1:1, ale trzecia partia była już prawdziwym popisem byłego gracza ostrołęckiego Pekpolu Jana Króla oraz jego kolegów z Katowic. Wygrali oni ze Spałą 25:9, w czwartym secie nie wypuścili z rąk szans na zwycięstwo i zapisali na swoim koncie zwycięstwo 3:1.

Remisowy wynik rywalizacji oznacza, że w Spale na pewno odbędą się dwa spotkania pomiędzy finalistami. Zaplanowano je na 14 i 15 maja. Z pewnością emocji nie zabraknie, tak samo jak siatkarzom nie zabraknie wsparcia kibiców. Jeżeli gospodarze wygrają tę rywalizację - będzie to z pewnością największa niespodzianka ostatnich lat w polskiej siatkówce. Juniorzy grający w finale zaplecza Plus Ligi to nie lada wyczyn, ale jednocześnie zapowiedź dobrych czasów w polskiej siatkówce.

W pierwszym meczu o trzecie miejsce Ślepsk Suwałki wygrał z Epadonem Szczecin 3:2. Rewanż zostanie rozegrany w najbliższą niedzielę w Suwałkach.

Chcesz być na bieżąco z wynikami i informacjami sportowymi? Polub nas na Facebooku:

SPORTowa Ostrołęka | Wypromuj również swoją stronę

Czytaj również:

Artykuł archiwalny, brak możliwożci komentowania.