Raz lepiej, raz gorzej - piłkarska wiosna w Ostrołęce i powiecie

Piłka nożna 28 kwietnia 2016 Komentarzy

W rundzie wiosennej piłkarskich rozgrywek w regionie największy progres spośród lokalnych klubów notuje Aldo Bartnik Myszyniec. Wciąż bardzo dobrze spisuje się Tęcza Łyse, a na minus można zapisać wiosenne poczynania Kurpika Kadzidło czy Orza Goworowo. Zapraszamy do lektury zestawienia statystycznego.



liga okręgowa ciechanowsko-ostrołęcka

Jesienią zdecydowanie najlepszą drużyną ciechanowsko-ostrołęckiej okręgówki była Tęcza Łyse. Gracze prowadzeni przez Dariusza Narolewskiego odnotowali komplet zwycięstw na własnym boisku, a do tego wyśrubowali niesamowity wręcz bilans strzelonych goli - trafiali blisko 5 razy na mecz, lokując piłkę w siatce rywala 74 razy w 13 meczach. 13 zwycięstw i 2 porażki dały zasłużone pierwsze miejsce. Wiosną zespół z Łysych spisuje się także bardzo dobrze. W sześciu dotychczasowych meczach Tęcza wygrała 5 razy i raz zremisowała. Daje jej to oczywiście pierwsze miejsce w ogólnej tabeli, ale również w tabeli za rundę wiosenną. Spadła tylko liczba strzelonych bramek - wiosenna średnia to 2,66 goli na mecz.

Duży spadek formy odnotował KS CK Troszyn. Jesienią zawodnicy z Troszyna prezentowali równą formę u siebie i na wyjazdach, odnosząc 8 zwycięstw i 5 remisów przy tylko dwóch porażkach. Dawało im to trzecie miejsce w tabeli. Wiosną jest już inaczej - jedyna dotychczasowa wygrana Troszyna to walkower z Pełtą Karniewo, a oprócz tego KS CK zanotował trzy remisy i dwie porażki. Szczególnie martwi forma wyjazdowa, wiosną podopieczni Łukasza Bałazego jeszcze nie zaznali smaku zwycięstwa na terenie rywala. W ogólnej tabeli spadek na miejsce piąte, w klasyfikacji rundy wiosennej dopiero dziesiąta pozycja.

Bez błysku gra także ostrołęcka Korona. Podopieczni Michała Robaszkiewicza po słabym jesiennym początku, wrócili na dobre tory i na przerwę zimową schodzili z bilansem 8 zwycięstw, 4 remisów i 3 porażek, co dawało czwarte miejsce w tabeli. Na uwagę zasługiwał fakt, iż Korona straciła jesienią najmniej bramek w lidze (średnio 0,86 gola na mecz) dzięki dobrej postawie bloku defensywnego kierowanego przez golkipera Sebastiana Szczechowiaka. Na wiosnę Korona najczęściej remisuje swoje spotkania. Z sześciu meczów aż cztery zakończyły się podziałami punktów, do tego doszło zwycięstwo i porażka. Co ciekawe, wiosną na wyjazdach Korona nie uzyskała jeszcze innego rezultatu niż remis. W klasyfikacji wiosny daje im to ósme miejsce, w ligowej tabeli są wciąż na czwartej lokacie.

A-Klasa ciechanowsko-ostrołęcka

Absolutnie największy spadek formy w porównaniu z rundą jesienną zanotował Kurpik Kadzidło. Podopieczni Arkadiusza Chmielewskiego jesienią byli rewelacją rozgrywek, kończąc rundę na czwartym miejscu. Kurpik tracił najmniej goli w lidze, odnotował 8 zwycięstw, remis i 4 porażki. Wiosna przyniosła poważny kryzys w Kadzidle - w pięciu meczach Kurpik nie odniósł zwycięstwa, do tego zanotował remis i aż cztery porażki. W ligowej tabeli spadek na szóste miejsce, a jeżeli liczylibyśmy tylko rozgrywki wiosenne - Kurpik jest na trzynastym miejscu.

Jesienią zespół Rzekunianki Rzekuń był ekipą własnego boiska. Aż 20 z 28 goli strzelonych przez Rzekuniankę padło na boisku przy ul. Miłej. Bilans 5 zwycięstw, remis i 7 porażek dawał graczom z Rzekunia dziesiąte miejsce w lidze. Obecnie są o "oczko" niżej - wiosną zanotowali zwycięstwo, remis i 3 porażki. W tabeli rundy wiosennej także znajdują się na jedenastym miejscu.

Progres notuje Aldo Bartnik Myszyniec. Jesień nie była udana dla graczy prowadzonych przez Daniela Dziekońskiego. W 13 meczach zdobyli oni tylko 9 punktów (2 zwycięstwa, 3 remisy, 8 porażek) i zajmowali przedostatnie miejsce w tabeli. Dodatkowo, tracili masę goli - dali sobie strzelić aż 32 bramki na wyjazdach (najwięcej w lidze), a w końcowym rozrachunku więcej goli jesienią stracił tylko outsider ze Słoszewa. W przerwie między rundami dokonano kilku wzmocnień, co procentuje wiosną. Aldo Bartnik w 5 meczach wygrał dwukrotnie, raz remisował i dwa razy przegrywał. Co ważne, myszynieccy gracze odzyskali skuteczność w meczach "u siebie" (cudzysłów uzasadniony, Aldo Bartnik gra bowiem w Baranowie z powodu remontu stadionu w Myszyńcu) - strzelili 12 bramek (z czego 9 Gladiatorowi Słoszewo), co jest najlepszym wynikiem w całej stawce. W ligowej tabeli awans na 12. miejsce, w klasyfikacji wiosennej - 8. lokata.

Co ciekawe, wszystkie zespoły z powiatu ostrołęckiego występujące w A-Klasie ciechanowsko-ostrołęckiej nie wygrały jeszcze na wyjeździe w rundzie wiosennej - a za nami przecież już pięć kolejek.

B-Klasa ostrołęcka

Najlepszą drużyną jesieni w B-Klasie była Korona II Ostrołęka. Niebiesko-żółci byli jedynym niepokonanym zespołem na własnym boisku, strzelali też najwięcej bramek na wyjazdach. Wszystko wskazywało na to, że tak samo będzie też wiosną. Niestety, w dwóch dotychczas rozegranych meczach rezerwy Korony ponosiły porażki. Przez to w ligowej tabeli ostrołęcka drużyna spadła na 4. miejsce, wiosną jest dopiero dziewiątym zespołem najniższej klasy rozgrywkowej w regionie.

Nadal przyzwoicie spisuje się Świt Baranowo. Jesienią podopieczni Wojciecha Gąski imponowali grą defensywną na wyjazdach - na boiskach rywali stracili tylko cztery gole. Z 7 zwycięstwami i 2 porażkami uplasowali się na trzecim miejscu w rundzie jesiennej. Wiosną są najskuteczniejszą drużyną B-Klasy - w trzech meczach strzelili już 10 goli, odnosząc 2 zwycięstwa i ponosząc porażkę. W wiosennej klasyfikacji są na 3. miejscu, ale w całości ligowej tabeli awansowali na pozycję wicelidera i liczą się w walce o promocję do A-Klasy.

GLKS Lelis to zespół, który nie lubi dzielić się punktami. Ekipa z powiatu ostrołęckiego nie odnotowała jeszcze żadnego remisu w tym sezonie. Jesienią bilans 4 zwycięstw i 5 porażek dał 5. miejsce w tabeli. Co ciekawe, na boisku w Lelisie padło wtedy łącznie tylko 14 goli (bilans 8-6 dla gospodarzy), był to najmniej "bramkostrzelny" stadion w całej lidze. Wiosną GLKS odnotował zwycięstwo i dwie porażki. Co ciekawe, gracze z Lelisa wiosną nie wygrali jeszcze przed własną publicznością. W klasyfikacji wiosny - miejsce szóste, w ligowej tabeli - spadek na siódme.

Najsłabszym lokalnym zespołem B-Klasy jest Orz Goworowo, zarówno jeżeli chodzi o rundę jesienną, jak i wiosenną. Jesienią Orz zanotował 2 zwycięstwa, 2 remisy i 5 porażek, dało to im 8. miejsce w lidze. Od 1 lutego trenerem Orza został Łukasz Załęski, lecz jak na razie pod jego wodzą piłkarzom z Goworowa zdecydowanie się nie wiedzie. W trzech wiosennych meczach Orz zanotował trzy porażki i spadek na 9. miejsce w tabeli.

Jakie będą dalsze losy ekip z Ostrołęki i powiatu ostrołęckiego? Tego dowiemy się podczas kolejnych piłkarskich weekendów. Kolejna odsłona statystyk z lokalnych boisk po zakończeniu sezonu 2015/16 tylko w serwisie sportowym eOstroleka.pl.

Chcesz być na bieżąco z wynikami i informacjami sportowymi? Polub nas na Facebooku:

SPORTowa Ostrołęka | Wypromuj również swoją stronę

Czytaj również:

Artykuł archiwalny, brak możliwożci komentowania.