Dramatyczna końcówka w meczu Narwi! Grad goli w doliczonym czasie gry

Nieczęsto zdarza się, by mecz V ligi mazowieckiej dostarczał tylu emocji, co sobotnie starcie PAF Płońsk z Narwią Ostrołęka. Spotkanie rozegrane w Słoszewie zakończyło się remisem 3:3, ale prawdziwy rollercoaster rozegrał się w doliczonym czasie gry, kiedy to padły aż trzy bramki, a jeden z zawodników obejrzał czerwoną kartkę.

Na prowadzenie w tym meczu wyszła Narew. W 25. minucie Łychowydko wyprowadził gości na prowadzenie. Gospodarze nie pozostali jednak dłużni - jeszcze przed przerwą odpowiedzieli trafieniem Duszyńskiego. 

Po zmianie stron tempo gry jeszcze wzrosło. Już w 50. minucie goście ponownie wyszli na prowadzenie. Bartłomiej Ziemak nie dał szans bramkarzowi gospodarzy, zmieniając wynik na 2:1 dla Narwi. Podopieczni trenera Łukasza Bałazego umiejętnie utrzymywali wynik i wszystko wskazywało na to, że trzy punkty powędrują na ich konto.

Ale prawdziwy spektakl rozpoczął się jednak dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy to arbiter wskazał na jedenasty metr, dyktując karnego dla PAF. Do piłki podszedł Wesołowski, który pewnym strzałem pokonał Modzelewskiego. Radość gospodarzy nie trwała długo, gdyż sędzia podyktował drugi rzut karny dla PAF Płońsk. Ponownie do piłki podszedł Wesołowski i po raz drugi nie dał szans bramkarzowi gości, wyprowadzając miejscowych na prowadzenie 3:2.

Dramaturgia spotkania sięgnęła zenitu, gdy w 92. minucie Ziemak obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Narew grała w osłabieniu, ale nie złożyła broni. Goście wywalczyli rzut wolny, do piłki podszedł Łychowydko i uratował niebiesko-czerwonym punkt.

Ostatecznie mecz zakończył się sprawiedliwym remisem 3:3, choć obie drużyny mogą czuć niedosyt. PAF Płońsk był bliski sensacyjnego zwycięstwa po odwróceniu losów spotkania w doliczonym czasie, natomiast Narew dwukrotnie traciła prowadzenie i musiała gonić wynik w ostatnich sekundach meczu. Na wyróżnienie zasługuje zdecydowanie Łychowydko, autor dwóch bramek dla gości oraz Wesołowski, który dwukrotnie pewnie wykonał rzuty karne w najbardziej newralgicznym momencie spotkania.

PAF Płońsk - Narew Ostrołęka 3:3 (1:1)

Narew Ostrołęka: Modzelewski – Ziemak, Bandorowicz, Kamionowski, Bajor (90. Roman) – Cambindo, Mordasiewicz Łychowydko – Gumowski (85. Tercjak), Kraska D (56. Olszewski), Medina.