Międzyzdroje gościły w miniony weekend uczestników otwierającego sezon pierwszego turnieju Grand Prix Polski Masters w tenisie stołowym. W zawodach wzięło udział ponad 260 zawodników i zawodniczek. Dla Ostrołęki świetna informacja - nasz Jan Klemendorf nie schodzi z podium!
Tym razem znakomity ostrołęcki tenisista stołowy rywalizację w Grand Prix rozpoczął od dwóch wygranych w fazie grupowej. Poszło gładko - dwa razy po 3:0. W pierwszej rundzie pucharowej Klemendorfowi przypadł wolny los, a od ćwierćfinału zaczęło się granie na poważnie. Najpierw wygrana z Andrzejem Gryczanem z Witnicy 3:1, później - zwycięstwo z Januszem Żukowskim ze Szczecina 3:0.
I w końcu finał z Michałem Wolnym z Rudy Śląskiej. Co prawda Jan Klemendorf zaczął go świetnie, od seta wygranego do 9, ale w kolejnych trzech partiach lepszy był rywal. Tym samym Michał Wolny wygrał Grand Prix, a Jan Klemendorf był drugi.
Ostrołęcki zawodnik jest zadowolony ze swojego występu, tym bardziej, że kolejny raz potwierdził dobrą formę. - Nie zawsze da się wygrywać, tym razem lepszy był zawodnik, z którym wygrałem w finale Mistrzostw Polski - podsumowuje.
Tak dobry wynik to zasługa oczywiście zawodnika, ale i na pewno przyczyniło się do tego wsparcie - naszemu tenisiście kibicowała bowiem małżonka. Teraz czas na zasłużony odpoczynek, a później przygotowania do kolejnych zawodów.
Komentarze
marian
Wielkie brawa Panie Janku.
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.