Nierówne traktowanie ostrołęckich klubów? "Wyszły kwestie obiektów sportowych"

Inne 01 kwietnia 2019 7 Komentarzy

O nierównym traktowaniu klubów sportowych, przeprowadzonej analizie podziału środków na kulturę fizyczną oraz regulaminie podziału rozmawiano podczas ostatnich obrad Komisji Sportu i Turystyki. Padło wiele ciekawych stwierdzeń, m.in. o "preferencyjnych stawkach" za wynajem obiektów sportowych.

Hala Sportowa im. Arkadiusza Gołasia

Na obradach Komisji Sportu i Turystyki podjęto temat wynajmu obiektów sportowych dla ostrołęckich klubów. Według jednego z pracowników ratusza, występują tam spore dysproporcje.

- Warto żeby zwrócić uwagę na jedną rzecz, część klubów płaci za obiekty sportowe w mieście bardzo duże stawki i tak było od kilku dobrych lat. Część jest w połowie zwolniona z opłat, a część nie płaciła nigdy praktycznie. Niektóre kluby nawet nie mają na to żadnego dokumentu. Największym płatnikiem jest Korona Ostrołęka, która zapłaciła w tamtym roku 48.279,50 za obiekty miejskie, ale też jest np. bardzo ciekawy przykład Klubu Pasja, to są tancerki, które zapłaciły za wynajem trzech hal w obiektach szkolnych 24.654 zł. Do tego można by doliczyć klub Jantar Ostrołęka, on płaci 100%, nie ma żadnej ulgi nigdzie. Przy trzech zespołach to jest kwota 18.075 zł, a otrzymywali 20-kilka tysięcy dofinansowania z miasta. Dysproporcje są, jeżeli chodzi o wynajem obiektu od MZOSTiITu, bo te stawki sięgają od 100% opłat z cennika do czasami upustu 70-80%, także tu już jest abstrakcja największa. Trudno znaleźć uzasadnienie dla takiej sytuacji. W tej materii jest najwięcej do zrobienia. Bo później przychodzi Klub Nike, który przez cały rok wpłacił do miasta za wynajem obiektów 900 zł, 400 zł za wynajem hali ZSZ nr 1, 500 zł za wynajęcie hali Gołasia, gdzie 450 zł kosztował turniej na dwa dni a inny klub zorganizował imprezę sześciogodzinną i zostawił 750 zł (...) Trzeba doprowadzić do sytuacji żeby te kluby były traktowane w sposób jednakowy. Łącznie kluby wpłaciły do miasta 215.713,62 zł w 2018 roku za wynajem obiektów szkolnych i obiektów miejskich zarządzanych przez MZOSTiIT. Nie uwzględniłem jedynie kortów tenisowych - mówił Arkadiusz Dobkowski, pracownik ratusza, który przygotował analizę przyznawania dotacji w zakresie kultury fizycznej w poprzednich latach.

Na obradach komisji pojawił się też radny Jacek Łuba z klubu radnych Bezpartyjne Miasto. To efekt zaproszenia od prezydenta Łukasza Kulika po interpelacji, jaką radny złożył w sprawie wspomnianej już analizy. Pisaliśmy o tym w naszym serwisie. Radny podczas komisji poddał w wątpliwość zatrudnianie dodatkowej osoby na umowę zlecenie do tego, by dowiedzieć się, że niektóre kluby były preferencyjnie traktowane. Według niego, podobną analizę mogłaby przeprowadzić Komisja Sportu i Turystyki i nie generowałoby to dodatkowych kosztów. Radny zapytał też o to, jaki był regulamin podziału środków.

- Generalnie chcieliśmy przedstawić ramy, którymi się zajmowaliśmy. Sama analiza posłużyła też nam do pokazania pewnych schematów. Patrzyliśmy jak były wydatkowane te pieniądze i na tej podstawie robiliśmy tak, jak powinno to faktycznie wyglądać. Między innymi wyszły kwestie obiektów sportowych, bo to też wymagało przygotowania i analizy danych. Taką analizę panu radnemu przedstawimy nawet myślę w niedługim czasie. Jeżeli chodzi o drugi zapis w zakresie zmiany regulaminu, to ten regulamin chociażby nie miał tych punktów, w tym regulaminie nie były pewne rzeczy uwzględniane, w tym regulaminie chcemy też uwzględnić rzeczy, o których mówiliśmy dzisiaj, czyli np. wynajmem obiektów dla klubów. Chcemy to wszystko usystematyzować tak żeby były jednolite kryteria w tym zakresie dla wszystkich klubów. Na końcu jak będziemy przyjmować ten regulamin na rok kolejny to przecież to rada miasta będzie go zatwierdzać, więc myślę, że jeszcze nie jedną, a trzy komisje nad tym regulaminie spędzimy - odpowiedział prezydent Łukasz Kulik.

Głos zabrał także ponownie Arkadiusz Dobkowski. Tym razem w kwestii przeprowadzonej analizy.

- Analiza jest przygotowana, jedna obejmująca rok 2018, druga skrócona w latach 2015 – 2018. Ta analiza nie jest w zupełności pełna i w ramach prowadzonych prac wyszło, co powinniśmy jeszcze sprawdzić i sprawdzamy np. wsparcie dla klubów ze spółek miejskich. Dostaliśmy informacje ze spółek, ale te informacje moim zdaniem są niepełne. To będą na pewno dodatkowe załączniki ewentualne dla państwa na posiedzenia Komisji Sportu. Tak samo jak wynajem obiektów, wychodzą kolejne umowy, umowy są podpisane na różny czas, więc na pewno tego też nie ma, jeżeli chodzi o tą analizę, ale będziemy starać się wyprostować to, żeby te wszystkie kluby płaciły jednakowe stawki. Jeśli chodzi o całą dokumentację za 2015 – 2018 to miałem przyjemność wszystko przeczytać i mam sporo uwag do tej całej dokumentacji. Czy to wszystko będziemy upubliczniać to już będzie decyzja pana prezydenta - zakończył.