zdjecie 480

Wybory zarządu MKS Narew o być albo nie być dla klubu

Piłka nożna 26 lipca 2016 Komentarzy

MKS Narew Ostrołęka wciąż jest zarządzany przez kuratora Janusza Pawelczyka. Wkrótce może jednak dojść do wyborów nowego zarządu i od wyniku spotkania wyborczego zależy dalsza przyszłość klubu. Jeżeli nie uda się powołać nowych władz to klub czeka likwidacja.

Janusz Pawelczyk (fot. eOstroleka.pl)



Nowy zarząd albo koniec klubu

Kurator Janusz Pawelczyk, pracując w klubie od kwietnia tego roku, zebrał już całą dokumentację klubową, począwszy od daty jego powstania. Dokumenty są profesjonalnie posegregowane i pogrupowane, tak by nowy zarząd miał już ułatwione zadanie. Prokuratura wciąż wykonuje czynności w postępowaniu przeciwko klubowi, lecz nie będą one przeszkodą do wyboru nowych władz. O ile znajdą się chętni, by klubem zarządzać.

- Jeżeli podczas walnego spotkania nastąpi wybór władz to nowy zarząd będzie kierował klubem od momentu wyboru - mówi Janusz Pawelczyk w rozmowie z naszym portalem. - Jeżeli jednak nie uda się wybrać zarządu, będę zobligowany przekazać taką informację do sądu, a następnie sąd wyznaczy likwidatora klubu. Moim zadaniem jest na ten moment zwołanie walnego zgromadzenia - dodaje.  

Wybory mają zostać przeprowadzone na przełomie sierpnia i września, a więc już za miesiąc. Kurator Janusz Pawelczyk zebrał dane wszystkich członków stowarzyszenia, lecz wciąż napływają zapytania od osób, które chciałyby wstąpić do klubu. W tym momencie nie wiadomo jednak czy będzie taka możliwość, ponieważ na ten fakt zgodzić się musi sąd.

- Jeżeli sąd zgodzi się przyjąć nowych członków stowarzyszenia to ogłoszę specjalny komunikat, w którym przekażę instrukcję wstąpienia do klubu. Dodam tylko, że chęć wsparcia klubu i jego odbudowy wykazuje miasto Ostrołęka oraz Ciechanowsko-Ostrołęcki Okręgowy Związek Piłki Nożnej. Uczestniczyłem w wielu spotkaniach i spotkałem się z dobrym przyjęciem - mówi Pawelczyk.

Wyzwania zarządu, czyli dług nie do policzenia

Przed nowym zarządem ostrołęckiej Narwi stać będzie poważne wyzwanie. Kurator klubowy zastał w nim dość chaotyczne porządki związane z finansami klubu. Nieoficjalnie mówi się o wielotysięcznych kwotach długu, lecz obecnie jest to tylko mit. Jaki jest naprawdę dług MKS Narew pozostawiony przez poprzednie zarządy?

- Z uwagi na brak sprawozdań finansowych tak naprawdę nikt nie wie jaki jest obecnie stan zadłużenia klubu. Wystąpię do komorników o udzielenie informacji o kwocie zadłużenia i zdam z niej sprawozdanie na walnym zgromadzeniu, na tyle na ile uda się zebrać informacje. Pojawiające się kwoty nie muszą mieć wcale odzwierciedlenia w rzeczywistości - szczerze stwierdza Janusz Pawelczyk.

Wygląda na to, że klub z ponad 50-letnią tradycją został zdegradowany do minimum przez nierozsądne zarządzanie finansami. W rozgrywkach sezonu 2016/17 wystąpi tylko jedna drużyna młodzieżowa, seniorzy stracili natomiast możliwość gry w A-Klasie ciechanowsko-ostrołęckiej i próba reaktywacji tej sekcji będzie musiała być zaczynana od B-Klasy. O ile warto to robić, do czego ostrożnie odnosi się obecnie zarządzający Narwią kurator.

- Jako kurator i były zawodnik Narwi Ostrołęka mogę powiedzieć, że trzeba zacząć od mniejszych parametrów, niekoniecznie od razu budować kosztowny zespół seniorów, tak jak to miało miejsce w przeszłości. Jeżeli jest jakaś grupa osób, która zarządzałaby tym klubem normalnie to byłoby dobrze. Da się to zrobić, co pokazują przykłady innych miast - kończy Pawelczyk.

O dalszych losach ostrołęckiej Narwi przeczytasz na bieżąco w serwisie sportowym portalu eOstroleka.pl.

Chcesz być na bieżąco z wynikami i informacjami sportowymi? Polub nas na Facebooku:

SPORTowa Ostrołęka | Wypromuj również swoją stronę

Czytaj również:

Artykuł archiwalny, brak możliwożci komentowania.