2:0 to niebezpieczny wynik. Przekonała się o tym Rzekunianka

Piłka nożna 24 września 2023 0 Komentarzy

Mecz w Morawach zaczął się doskonale dla Rzekunianki Rzekuń. Przy prowadzeniu 2:0 w 22. minucie wydawało się, że trzy punkty wrócą do Rzekunia. Ale to jednak gospodarze cieszyli się z pełnej puli - i przy okazji ze zdobycia aż sześciu goli.

Najpierw Damian Szymczyk, później Franciszek Jastrzębski - Rzekunianka Rzekuń za ich sprawą prowadziła z Konopianką już 2:0. Czesław Michniewicz zwykł mawiać, że to "niebezpieczny wynik" i w tym przypadku piłkarskie porzekadło się sprawdziło. Na przerwę z lepszymi nastrojami schodzili już miejscowi, bo najpierw dwa razy trafił Fabian Pawlicki, a na 3:2 strzelił Artur Gawęda. I to jeszcze nie był koniec...

W 76. i 78. minucie padły kolejne gole dla Konopianki: tym razem Adrian Kociak i ponownie Gawęda. Nadzieję Rzekuniowi dał jeszcze Kacper Sokołowski, trafiając z karnego, ale na finał trafił Miłosz Grabowski - gol na 6:3 zakończył w tym meczu emocje.

Rzekuńska piłka w tym sezonie ma pod górę. Rzekunianka, której zabrakło szczęścia, by zagrać w V lidze (awans był o krok), w tym sezonie ma 3 zwycięstwa i 4 porażki.

Konopianka Konopki - Rzekunianka Rzekuń 6:3 (3:2)

  • 19’ - 0:1 Szymczyk
  • 22’ - 0:2 Jastrzębski
  • 36 ’- 1:2 Pawlicki
  • 39’ - 2:2 Pawlicki
  • 40’ - 3:2 Gawęda
  • 76’ - 4:2 Kociak
  • 78’ - 5:2 Gawęda
  • 83’ - 5:3 Sokołowski [karny]
  • 85’ - 6:3 Grabowski
Chcesz być na bieżąco z wynikami i informacjami sportowymi? Polub nas na Facebooku:

SPORTowa Ostrołęka | Wypromuj również swoją stronę

Komentarze


Brak Waszych opinii do tego artykułu.


Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.