Dobry początek to nie wszystko

W kolejnym meczu II ligi gr. 3 Trójka Ostrołęka zmierzyła się na wyjeździe z Olimpią Biała Podlaska. Choć początek w wykonaniu Trójki był doskonały, to skończyło się wysoką porażką.

Trójka doskonale zaczęła to spotkanie - po bramkach Pachuckiego oraz dwóch Ludwiczaka drużyna z Ostrołęki w 5. minucie prowadziła już 3:0. W 12. minucie było już 6:1 dla Trójki, a cztery minuty później ostrołęccy szczypiorniści prowadzili 9:2.

Od tego momentu Olimpia zaczęła szybko odrabiać straty. Z siedmiu bramek różnicy zrobiły się dwie - w 26. minucie było już tylko 12:10 dla Trójki. Taka różnica utrzymała się do przerwy - po 30 minutach mieliśmy 16:14 dla ostrołęczan.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli zawodnicy z Białej Podlaskiej. W 36. minucie wyrównali (17:17), a w 39. minucie pierwszy raz wyzli na prowadzenie 19:18. Od stanu 20:20 zaczęła się dominacja Olimpii. Trójka rzuciła już wówczas tylko 6 bramek, Biała Podlaska - 14. Skończyło się 34:26 dla gospodarzy.

Trójka zagrała w składzie (obok nazwiska liczba bramek): Szurnicki, Obidziński 6, Majkowski 1, Kraszewski 1, Ludwiczak 7, Prekiel, Dmowski 3, Skowroński, Tobolski 4, Piskowski, Gąska 1, Pachucki 1, Murawski 1, Niećko 1.