Były piłkarz ostrołęckiej Narwi Emil Chorążewicz stoczył pojedynek zawodowy podczas gali HFO Bank w Warszawie. W formule K1 zmierzył się z rywalem z Wrocławia Maciejem Karpińskim.
24-letni Emil Chorążewicz (obecnie Knockout Bielany) znany jest z ostrołęckich boisk jako piłkarz. Występował w Koronie Ostrołęka, Narwi Ostrołęka, ŁKS Łomża (w CLJ), Iskrze Krasne czy Tęczy Łyse. Jeszcze w sezonie 2018/19 strzelał bramki dla Narwi, a później... zmienił dyscyplinę sportu. Na sporty walki.
Walka rozpoczęła się od intensywnych ciosów i kopnięć. Tempo pojedynku było dość wysokie, a obaj zawodnicy wymieniali się uderzeniami. Walka mogła się podobać, a komentatorzy w telewizji TVP Sport, która na żywo transmitowała pojedynek, mówili o "dużym dynamicie" w poczynaniach obu zawodników (wspomnieli też o tym, że Chorążewicz występował jako piłkarz w ostrołęckiej Narwi).
Pojedynek charakteryzowały mocne kopnięcia. Po jednym z nich w wykonaniu Chorążewicza potrzebna była przerwa, bo uderzenia wylądowało poniżej pasa przeciwnika. W końcówce rundy do głosu doszedł Karpiński i wydawało się, że delikatnie zaakcentował swoją przewagę.
W drugiej rundzie Emil Chorążewicz otrzymał ostrzeżenie i został ukarany odjęciem punktu za to, że wypadł mu ochraniacz na zęby (drugi raz w walce). Karpiński miał przewagę warunków fizycznych i wykorzystywał ją, trzymając ostrołęczanina na dystans kopnięciami i ciosami prostymi. Kiedy Chorążewicz próbował skrócić dystans, przeciwnik natychmiast odpowiadał.
W rundzie trzeciej scenariusz się nie zmienił, nadal Karpiński często używał lewej ręki oraz lewej nogi i trzymał zawodnika z Ostrołęki na dystans. Chorążewicz nie mógł znaleźć recepty na dobrze dysponowanego rywala i - mimo ambicji - to zawodnik z Wrocławia cieszył się po walce.
Sędziowie jednogłośnie na punkty przyznali wygraną Karpińskiemu.
Komentarze
Haha
Niestety ale to były baty. Emil nie miał nic do powiedzenia.
Gość
ciekawa walka
Gmoch
Baty to mało powiedziane.
k1
Niech mu ktoś wybije te k1 z głowy bo on nie ma wzrostu to tej kategorii wagowej.
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.