Ostrołęczanin Jan Klemendorf nie ma sobie równych w Grand Prix Polski weteranów w tenisie stołowym. Drugie Grand Prix odbyło się w Szczawnie-Zdroju i tam również Klemendorf okazał się najlepszy.
Miesiąc temu tenisista stołowy z Ostrołęki triumfował w swojej kategorii wiekowej w Grand Prix Polski w Międzyzdrojach. Do Szczawna-Zdroju pojechał jako rozstawiony z numerem jeden i nie zawiódł, udowadniając, że jest jednym z najlepszych tenisowych weteranów w Polsce.
- Grupę wygrałem dość łatwo - mówi nam Jan Klemendorf. I rzeczywiście: miał dwóch rywali, Bogusława Dobrzeleckiego z Gdyni i Marka Wleklińskiego z Bydgoszczy, obu ograł 3:0.
Dalej ostrołęczanin miał wolny los, a w ćwierćfinale zmierzył się z Adamem Rozwadowskim z Zamościa. Klemendorf prowadził 2:0 po dwóch setach wygranych gładko do 5, ale kolejne dwie partie padły łupem rywala. W piątym secie lepszy był jednak reprezentant Ostrołęki.
- To był najtrudniejszy pojedynek - przyznał po zawodach.
W półfinale Klemendorf pokonał Romana Cywińskiego z Grudziądza 3:1, a w finale ograł Henryka Prusińskiego z Olsztyna, także 3:1.
Krótko mówiąc: grają wszyscy, wygrywa Jan Klemendorf! Niech tak zostanie jak najdłużej...
Komentarze
marian
Brawo Panie Janku !
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.