Siatkarze Energi Pekpol Ostrołęka przegrali w czwartkowy wieczór z KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS 2:3. Gra biało-czerwonych wyglądała jednak już dużo lepiej jak w ostatnich meczach - zawodnicy z Ostrołęki toczyli wyrównany bój z silnym rywalem. MVP meczu został wybrany Damian Wierzbicki, atakujący naszej drużyny.
Trener Andrzej Dudziec przed czwartkowym meczem miał spory ból głowy jeżeli chodzi o skład. Wiadomo, że do końca sezonu nie zagra Jakub Kowalczyk, nie mógł wystąpić także Łukasz Owczarz, który podczas meczu z Kętami naciągnął jeden z mięśni oraz Maciej Krzywiecki, który skręcił staw skokowy na wczorajszym treningu. Możemy już chyba mówić o prawdziwym fatum, które ciąży nad biało-czerwonymi w tym sezonie. Ale oni nie zamierzali się poddawać i zaskoczyli rywali...
Pierwszy set gładko wygrała drużyna z Siedlec, lecz już w drugiej partii od samego początku przeważali ostrołęccy gracze, którym liderował Damian Wierzbicki. Młody zawodnik rozegrał kapitalne spotkanie w ataku, zdobywając najwięcej punktów w meczu. Goście poderwali się do ataku w partii trzeciej, w której od połowy seta "odjechali" ostrołęczanom dzięki świetnej grze w polu zagrywki.
Najwięcej emocji przyniosła czwarta partia. W niej przewagę przez cały set mieli zawodnicy Pekpolu, lecz końcówka była wyrównana. Gra toczyła się "punkt za punkt" a żadna z ekip nie odpuszczała. W końcu błąd własny Siedlec zakończył seta na korzyść Ostrołęki. W tie-breaku również kibice obejrzeli emocjonujące akcje. Mecz walki zakończył się wygraną KPS, mimo tego, że nasi siatkarze prowadzili 12:10. Biało-czerwoni zebrali jednak od kibiców wielkie brawa za ambicję, wolę walki i nie poddawanie się nawet w trudnych sytuacjach meczowych.
- Wreszcie widać było walkę i zadziorność - dało się słyszeć od kibiców po czwartkowym meczu. Na szczególne słowa uznania zasłużyli dotychczasowy zmiennicy, Michał Przybylski i Damian Wierzbicki. Ten ostatni zdobył 30 punktów i zasłużenie odebrał statuetkę MVP meczu. Młody atakujący przekazał jednak ją swojemu klubowemu koledze, Jakubowi Kowalczykowi, który opuścił już szpital i mimo problemów z chodzeniem dopingował swoich kolegów. "Kropek" nie krył zadowolenia z gestu swojego młodszego kolegi. Brawo dla Damiana za świetny mecz i kapitalny gest!
Energa Pekpol Ostrołęka - KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS 2:3 (19:25, 25:20, 18:25, 29:27, 14:16)
ENERGA PEKPOL: Obrębski, Przybylski, Wierzbicki, Białek, Boruch, Szczygielski, Mihułka (libero) oraz Jacyszyn, Pietkiewicz.