Siatkarki Nike Ostrołęka wzięły sprawy w swoje ręce i oprócz życzeń od panów na Dzień Kobiet zadbały by sprawić sobie dobry prezent. Podopieczne Tomasza Pakieły wygrały na wyjeździe z Armatem Kozienice i nadal zachowują szanse na drugie miejsce w lidze.
Pierwszy set nie zapowiadał jednak tak łatwej przeprawy. Ósma ekipa ligi, KKS Armat Kozienice, postawiła ciężkie warunki ostrołęczankom. Gospodynie odważnie grały w polu zagrywki, co zaowocowało zwycięstwem w inauguracyjnym secie. Wynik 25:18 odzwierciedlał sytuację na boisku, jednak nie załamał ostrołęckich siatkarek.
Druga partia była już zupełnie inna. Zawodniczki z Ostrołęki panowały na parkiecie od pierwszej do ostatniej piłki. Z akcji na akcję gra zazębiała się i siatkarki Nike pokazywały coraz to efektowniejsze zagrania. Armat zdobył w tym secie tylko 11 punktów i na tablicy wyników widniał remis.
Trzeci i czwarty set wyglądały bardzo podobnie. Zimną krew zachowały siatkarki Nike, które poszły za ciosem po bardzo udanym drugim secie i dwie kolejne odsłony zakończyły wynikami do 22 i 19. Pozwoliło to wygrać ten mecz 3:1.
Ostrołęczanki sprawiły sobie świetny prezent w dniu swojego święta. Okazja na jeszcze lepsze niespodzianki już w niedalekiej przyszłości - Nike ma jeszcze szanse na drugie miejsce w tabeli.
KKS Armat Kozienice - Nike Ostrołęka 1:3 (25:18, 11:25, 22:25, 19:25)