Korona Ostrołęka zremisowała z Huraganem Wołomin 2:2 w wyjazdowym meczu 6. kolejki IV ligi mazowieckiej. Ostrołęczanie śmiało mogli pokusić się o zdobycie trzech punktów, bo do 90. minuty prowadzili 2:1. O wyniku meczu zadecydowała jednak skuteczność po stałych fragmentach gry.
Pierwsza bramka dla gospodarzy padła w 26. minucie. Po oskrzydlającej akcji Huraganu piłka została wybita przed pole karne, a tam pięknym strzałem z około 25 metrów popisał się Waldemar Woźniak. Piłka trafiła dokładnie w prawy róg bramki strzeżonej przez Sebastiana Szczechowiaka. Drużyna Korony próbowała wyrównać, lecz bramkarz gości był bezbłędny przy silnych strzałach z dystansu, a defensywa miejscowych pewnie interweniowała w trudnych momentach. Do przerwy 1:0 prowadzili gospodarze.
Sporo kłopotów sprawiały stałe fragmenty gry Huraganu. W 47. minucie piłka po jednym ze strzałów z rzutu wolnego trafiła w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Szczechowiaka. Po początkowych szarżach Huraganu gra się wyrównała, a wyrównał się też wynik. W 58. minucie meczu Wojciech Skorupka dorzucił z rzutu rożnego wprost na głowę Pawła Kowalkowskiego, a ten pewnym strzałem umieścił piłkę w bramce. Mieliśmy remis.
Drugą bramkę dla Korony przyniósł kolejny stały fragment gry. W 85. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego zostało wypiąstkowane przed pole karne przez bramkarza, nastąpiło zamieszanie, a w nim najlepiej zachował się Piotr Dawidzki, który precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w bramce. Chwilę później bramkę z rzutu wolnego mógł zdobyć jeszcze Wojciech Skorupka, ale piłka poszybowała minimalnie obok słupka.
Kiedy wydawało się, że Korona spokojnie dowiezie do końca trzy punkty, rzut wolny z dogodnej pozycji wykonywali miejscowi. Precyzyjnym strzałem popisał się Woźniak i w 90. minucie było 2:2. Ten sam zawodnik w doliczonym czasie gry wykonywał rzut wolny z jeszcze bardziej dogodnej pozycji, lecz na szczęście tym razem przestrzelił. W końcówce meczu czerwoną kartkę (za dwie żółte) ujrzał Marcin Kraska. Korona zremisowała na wyjeździe z Huraganem 2:2, lecz patrząc na przebieg spotkania - można mieć z tego powodu delikatny niedosyt. Trzy punkty dla Ostrołęki były o krok, obie drużyny zdobyły po jednym.
IV liga - 6. kolejka
Huragan Wołomin - Korona Ostrołęka 2:2 (1:0)
⚽ 1:0 Woźniak '26
⚽ 1:1 Kowalkowski '58
⚽ 1:2 Dawidzki '85
⚽ 2:2 Woźniak '90
Korona: Szczechowiak - Kowalczyk (50' Borkowski), Cychol (17' Dawidzki), D. Jastrzębski, Skorupka, Strzeżysz, K. Jastrzębski (78' Laska), Staszczuk (56' Kraska), Dzwonkowski, Olesiński, Kowalkowski (90' Górski).
Komentarze
Taa
Brawo Korona ! Dobry i jeden punkcik
Dede
Napisz prawdę że pierwsza połowa była wyrównana Ale w drugiej Wołomin tylko się tylko bronił , a ten rzut wolny dla normalnego bramkarza to zabawa, przykro mi powiedzieć Ale szczotka powinien iść już na emeryturę A Korona niech szuka bramkarza jeśli chce grać
Gość
gdzie masz napisaną nieprawdę? niektórzy to już chyba naprawdę myślą że Korona jest pępkiem świata i trzeba poematy miłosne na ich temat wypisywać
Pio
Bardzo dobrze niech zdobywają punkty Korona i Narew,to wszystko na plus dla Ostrołęckie piłki.
no
Brawo Korona ;-) 1 punkt na wyjeździe jest dobry. Tak trzymać. No szkoda tej bramko ostatniej. W ostatnich minutach. Ale cóż. Jest dobrze. A u siebie wygrywać ;-)
Gość
"Dedemu" sie nie podoba ze nie ma tu osmiu newsow dziennie i tytulu w stylu "Huragan Koronie niestraszny". Nie wszyscy musza sie podniecac wasza druzyna, spasujcie troche panowie z Korony
kibic
O godz14,00 na wojtkach zawodnicy czwartoligowi wygraja w b klasie z Andrzejewem i humory poprawią im się po Wołominie
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.