zdjecie 480

Kolejne odejście z Narwi. Zrezynował trener juniorów

Piłka nożna 16 listopada 2015 Komentarzy

Mirosław Grzyb nie jest już trenerem zespołu juniorów MKS Narew Ostrołęka. Szkoleniowiec pożegnał się z drużyną, która w ostatnim meczu ligowym zagrała pod wodzą Tomasza Słowika, choć ten... oficjalnie nie został wpisany do meczowego protokołu.



Trener Mirosław Grzyb przygotowywał drużynę Narwi Ostrołęka do rozgrywek IV ligi przed sezonem 2015/16. W meczach ligowych zespół seniorów prowadzony był jednak przez 22-letniego Damiana Dąbrowskiego, podczas gdy dużo bardziej doświadczony szkoleniowiec zajmował się ekipą juniorów, występującą w I lidze mazowieckiej. Ostatecznie jednak młodzi Narwianie nie udźwignęli trudów walki z seniorami i wycofali się z rozgrywek czwartoligowych.

W lidze juniorów Narew spisywała się kiepsko, ponosząc sześć porażek. Dopiero w ostatnim meczu ligowym - przeciwko Startowi Proboszczewice - Narwianom udało się odnieść upragnione zwycięstwo 2:0 po golach Bartosza Pędzicha i Jakuba Chaberka. Trenerem zespołu niebiesko-czerwonych w tym spotkaniu był Tomasz Słowik, choć w oficjalnym protokole meczowym widnieje nazwisko Roberta Jędrzejczyka.

Rezygnacja to słowo, które dość często powtarzało się w tym sezonie w informacjach klubowych z Narwi. Najpierw z funkcji trenera zrezygnował Tomasz Słowik, następnie ustąpił koordynator grup młodzieżowych Jerzy Tonewo, zrezygnował też przewodniczący komisji rewizyjnej Tomasz Mrozek. To jednak nie koniec, bo kolejnymi osobami rezygnującymi z aktywności w Narwi byli trener Damian Dąbrowski, kierownik drużyny Tadeusz Mierzejewski i członek zarządu Stanisław Ryszard Długokęcki. Zrezygnował też podobno prezes Robert Bartkowski, lecz - jak się dowiedzieliśmy - nadal zarządza klubem.

Co dalej z MKS Narew Ostrołęka? W klubie pozostały już tylko grupy młodzieżowe, lecz w przyszłości możliwa jest reaktywacja drużyny seniorów. Pomysły w tej sprawie rodzą się m.in. w głowach wiernych kibiców klubu, którzy do ostatniego meczu dzielnie wspierali piłkarzy niebiesko-czerwonych. Czas pokaże czy z tych planów coś wyniknie, jednak mamy nadzieję, że tak, ponieważ ostrołęcki sport bez Narwi nie jest już tym samym co kiedyś. Oby klub z 53-letnią tradycją powrócił w blasku na ostrołęcką mapę sportową.

Chcesz być na bieżąco z wynikami i informacjami sportowymi? Polub nas na Facebooku:

SPORTowa Ostrołęka | Wypromuj również swoją stronę

Czytaj również:

Artykuł archiwalny, brak możliwożci komentowania.