Zespół Kurpika Kadzidło na mecz 7. kolejki ligi okręgowej ciechanowsko-ostrołęckiej z Mazurem Ojrzeń pojechał w osłabionym składzie z powodu kontuzji. Ale absencje nie przeszkodziły w ambitnej grze i na Kurpie zawodnicy z Kadzidła wrócili z punktem.
Wszystkie bramki w tym meczu padły w drugiej połowie. Po bezbramkowej pierwszej części gry, strzelanie po przerwie rozpoczął Szymon Samsel, egzekwując pewnie rzut karny. Chwilę później karnego miał Mazur, ale Bartosz Łaszczych obronił "jedenastkę", nie pierwszy już raz w tym sezonie.
Sporo szans mieli gospodarze, drużyna Kurpika także próbowała swoich sił (padł nawet gol, ale nieuznany z powodu spalonego). Pod koniec meczu to Mazur cieszył się z prowadzenia, aż w końcu w doliczonym czasie gry Przemysław Śnietka mocnym strzałem z dystansu dał Kurpikowi wyrównanie. Został tylko końcowy gwizdek sędziego i podział punktów stał się faktem.
Komentarze
Vc
Jak zwykle te same gadki,nie było tego bo wesele,nie było tamtego bo chory,oni tylko wymieniają ilu nie było.
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.