Ostrołęczanin Łukasz Grzeszczyk jest kapitanem pierwszoligowej ekipy GKS Tychy, walczącej o awans do Ekstraklasy (obecnie 4. miejsce w tabeli). W rozmowie z goal.pl wychowanek Narwi wraca do początków piłkarskiej kariery.
Ostrołęczanin Łukasz Grzeszczyk jest kapitanem pierwszoligowej ekipy GKS Tychy, walczącej o awans do Ekstraklasy (obecnie 4. miejsce w tabeli). W rozmowie z goal.pl wychowanek Narwi wraca do początków piłkarskiej kariery.
Podczas rozmowy z goal.pl padło pytanie o ostrołęcką Narew, a mianowicie - o to, jak ustawiany na boisku był Łukasz Grzeszczyk w czasach, gdy występował w ostrołęckim klubie. - W juniorach zawsze grałem jako ofensywny zawodnik. Nawet zdarzało mi się grać jako oszukany napastnik. Nigdy nie czułem się dobrze w roli piłkarza, który ma odpowiadać za odbiór piłki i podawać do najbliższego zawodnika - przyznaje wychowanek niebiesko-czerwonych.
"A jak ustawiał pana trener Wojciech Łazarek?" - zapytano Łukasza Grzeszczyka.
To już była czasy seniorskie i u tego trenera grałem jako pomocnik, mający bardzo mało defensywnych zadań. Byłem zwykle oszukanym skrzydłowym lub po prostu dziesiątką
- odpowiedział.
Na jakiej pozycji Łukasz Grzeszczyk czuje się lepiej - jako "dziesiątka" czy napastnik? Jak ocenia decyzję o wprowadzeniu baraży o awans do Ekstraklasy? Czy woli mieć urlop czy awansować? O tym przeczytasz tutaj.
Komentarze
Kibic Narwi
Zejdź na ziemię mierny piłkarzu i nie płacz , płaczku
Karol
Grałeś w Narwi na skrzydle lub na ławce po co sciemiasz lub po przerwie po 45minutach schodziles bo se nie radziłeś taka jest prawda
Gość
A komentarze to chyba piszą ci nie wyszło im w piłce a grali z Grzeszczykiem min Cebul Rudziński
Cebul
Tak to ja piszę i niech nie sciemia
Kibic od 30 lat
Potrafił jedynie machać jak pajacyk nogami szybko i w miarę dobry technicznie , żeby nie Wojtek Lazarek pchnol go to zakończył by granie lub grał w triszynie bo to złotówka , dla Narwi by nie grał , niech spada do Widzewa nawet nie podziękował trenerowi co tyle zawdzięcza
Do powyżej
Tak dokładnie pomógł mu Wojciech Lazarek zspomisk moz wspomnieć złotówka , talent to mieli Mariusz Marczak i Marcin Truszkiwski sami się wybili i grali wspaniale pozdrawiam , tylko Narew
Kibice Łukasza
niech płoną wam dupy internetowe ciołki. i bardzo dobrze, że chlopak się wyrwał, wyjechał, zarobił kasę, zrobił fajna kariere. A wam zostało tylko pisanie tych bzudr w internecie i smarowanie dupsk mascia do bólu :D
To kibic Łukasza
Jaka karierę ? Cały czas tylko pierwsza liga , karierę by zrobił jak by grał w ekstraklasie to można powiedzieć że zrobił by karierę samolub , w pierwszej lidze jak grał w środku pola co dostawał piłki to wszystko grał do tyłu a w piłkę gra się do przodu, później przesunęli go wyżej to lepiej troszkie mu szło i racja pomógł mu PWN Wojtek Lazarek i dla tego wyrwał się i powinien być mu wdzięczny bo by grał teraz na poziomie 4 ligi lub okregoeki i jako kasę zarobił w tej pierwszej lidze drobne chyba więcej ja zarobię za robienie projektów dla dużych firm i nie zazdroszczę mu tylko pokory trochę a nie lansowanie nie jak przyjedzie do Ostrołęki , kim jest bogiem , buty może wiązać Marcinowi Truszkiwskiemu lub Mariuszowi Marczak widzewiak jeden , nie pozdrawiam
Gość
Akurat jak na ostrołęczanina to zrobił karierę.
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.