Narew się nie zatrzymuje. Kolejne pewne zwycięstwo niebiesko-czerwonych

Trener Narwi Ostrołęka Łukasz Bałazy postawił na następującą wyjściową jedenastkę: Stepnowski – Skonieczny, Bajor, Bandorowicz, Ziemak – Cambindo, Zaręba, Wierzbowski – Gałązka, Zyśk, Borowiecki.

Pierwszą połowę lepiej rozpoczęli podopieczni trenera Narwi, którzy już w 29. minucie wyszli na prowadzenie. Gałązka skutecznie wykorzystał swoją szansę, posyłając piłkę do siatki gospodarzy i dając swojej drużynie cenne prowadzenie przed przerwą.

Do szatni obie drużyny schodziły przy wyniku 0:1 dla gości. Druga połowa rozpoczęła się od dalszej przewagi Narwi. W 53. minucie Borowiecki podwyższył prowadzenie na 2:0, co praktycznie rozstrzygnęło losy trzech punktów. Drukarz, grając przed własną publicznością, nie potrafił znaleźć sposobu na dobrze zorganizowaną defensywę ostrołęczan.

Dla Drukarza porażka na własnym boisku to sygnał, że drużyna musi popracować nad grą ofensywną, by w kolejnych meczach zdobywać punkty w walce o wyższe miejsca w tabeli.

Drukarz Warszawa – Narew Ostrołęka 0:2 (0:1)