Takie mecze przechodzą do historii, jako te budujące drużynę. Narew Ostrołęka do 94. minuty przegrywała z silną Ząbkovią Ząbki 2:4, ale końcówka w wykonaniu ostrołęczan była rewelacyjna. Dwie bramki Przemysława Olesińskiego sprawiły, że mecz zakończył się remisem 4:4. Kto nie był przy Witosa, niech żałuje.
Takie mecze przechodzą do historii, jako te budujące drużynę. Narew Ostrołęka do 94. minuty przegrywała z silną Ząbkovią Ząbki 2:4, ale końcówka w wykonaniu ostrołęczan była rewelacyjna. Dwie bramki Przemysława Olesińskiego sprawiły, że mecz zakończył się remisem 4:4. Kto nie był przy Witosa, niech żałuje.
Pierwsza bramka dla Narwi padła w 27. minucie. Niebiesko-czerwoni doskonale wyszli z piłką z własnej połowy - od rzutu z autu, przez szybkie uruchomienie Damiana Gałązki, a ten w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza Ząbkovii.
W 29. minucie goście wyrównali. Długa piłka w pole karne została dobrze kierunkowo przyjęta przez gracza gości, zagrał ną wzdłuż pola karnego, a tam do futbolówki dopadł Bartosz Lelito i umieścił ją w bramce.
Do przerwy mieliśmy remis 1:1.
Druga połowa lepiej się zaczęła dla zespołu Ząbkovii. Bramkę na 2:1 dla Ząbkovii strzelił Kevin Przygoda, uderzając w 49. minucie nieprzyjemnie zza pola karnego. Piłka skozłowała przed Andrijem Radczenką, utrudniając mu interwencję i to goście cieszyli się z prowadzenia.
W 58. minucie było 3:1 dla zespołu gości. Tym razem dośrodkowanie z rzutu rożnego, a w powietrzu najlepiej spisał się Sebastian Kwaczeriszwili, głową umieszczając piłkę w bramce. Dwie minuty później kolejny cios - Ząbkovia strzeliła bramkę numer cztery za sprawą Kacpra Grabowicza, który oddał celny strzał w kierunku dalszego słupka.
Ząbkovia strzeliła trzy bramki w kwadrans, ale jak się okazało - ten wyczyn był możliwy do poprawienia...
W 79. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Piotr Strzeżysz. Bramkarz gości popełnił katastrofalny błąd, wypuścił piłkę z rąk, a ta wpadła do siatki. Było 2:4 i był to sygnał do ataku dla podopiecznych Andrzeja Sieradzkiego.
To, co wydarzyło się w samej końcówce, to scenariusz na dobry film sensacyjny. Był już doliczony czas gry, a Narew przegrywała 2:4. Wydawało się, że trzy punkty jadą do Ząbek, ale wówczas - już w 94. minucie - w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Przemysław Olesiński. Snajper Narwi uderzył obok bramkarza przyjezdnych i dał Narwi kontaktowego gola. Koniec? Ależ skąd! Gospodarze zabierają piłkę i ruszają do ataku po wznowieniu gry.
95. minuta - akcję wznawia Andrij Radczenko, przedłuża piłkę Gałązka, futbolówka trafia do Macieja Staszczuka, który ogrywa zawodnika Ząbkovii na prawym skrzydle, dośrodkowuje w pole karne, a tam do piłki dopada Przemysław Olesiński i stadion przy ul. Witosa jest w euforii! 4:4, chwilę później sędzia kończy to spotkanie. Narew zdobyła cenny punkt z silnym rywalem.
Narew Ostrołęka - Ząbkovia Ząbki 4:4 (1:1)
Narew zagrała w składzie: Radczenko - Kubeł , Ochrimenko, Niedźwiecki, Maciuszko, Ziemak, Małkiewicz, Strzeżysz, Gałązka, Olesiński, Jastrzębski. Zagrali również: Karwowski, Staszczuk, Dąbrowski, Białobrzeski.
Komentarze
@@@
Narew 1 1 Ząbkowia
Mac
brawo za grę do końca ... heja NAREW MZKS
do giaoshngosha
BRAWA NAREW. TAK SIĘ GRA!
Gość
Dolcan tego meczu nie chciał wygrać
Info
Nie wiem kto robił transmisję z meczu ale duże brawa. Profesjonalne podejście do tematu. Fajne wyraźne zbliżenia, cały czas kamera tam gdzie akcja a i komentarz niczego sobie. W porównaniu do tego co było to niebo a ziemia. Życzyłbym sobie i wszystkim kibicom żeby takie transmisje można byłoby oglądać co tydzień.
Gość
brawoooooooooo Narew
brawo Staszczuk za super asysty. szkoda ze nie zagral obiecujacy Szklanko tylko Kevin co znowu rece opuscil i glowe i nie wierzyl w punkty. niepotrzebna roszada w obronie po przerwie sie zemscila ale mega końcówka
Kim
Super !!!!!!!
Do Info
z tego co wiem to regionalne centrum streamingowe, ostatnio robili tez mecz dla trojki ostroleka i tez fajnie im wyszlo
Marek Lech
Gra się do końca! Trzeba tylko chcieć i uwierzyć we własne siły! I z góry nie zakładać, że z tą czy inna drużyną , np. Ząbkovią, się nie wygra! To dobrze, że Narwianie podnieśli się po dotkliwych porażkach w Płocku i niestety w Troszynie.
Gość
Tyle lat już na meczach jestem a takiego czegoś jeszcze nie widziałem. Brawa za walkę do końca, a Ząbkom na długo w pamięci zostanie ten mecz.
Jack
To gówno widziałeś.
stary kibic
Ostatni raz tak sie czułem jak Tomasz Sadłowski załadował w 90 minucie z wolnego Pogoni Grodzisk Mazowiecki na 1-1
kibic pilki
Do Jack Tam też byłeś taki mądry
Kibic
Transmisja złoto. Zbliżenia i powtórki po każdej ciekawej akcji. Bardzo dobry komentarz. Mam nadzieję że teraz już cały czas będzie taka relacja.
Tom
Narew wyrwała ząb punktowi.
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.