W programie Etoto TV "Taras (nie) u Borasa)" nie brakowało ciekawych anegdot z piłkarskiego świata, a jeden ze "smaczków" dotyczył... Ostrołęki i meczu kadr U21 Polska-Armenia w 2001 roku. Wpadkę niemałego kalibru zaliczył wówczas Mateusz Borek.
Kiedy temat dyskusji zszedł na przekleństwa, postanowiono przypomnieć wpadkę, jaka przydarzyła się Mateuszowi Borkowi na stadionie przy ulicy Witosa w Ostrołęce.
- Mega zimno, mam jechać na mecz z Romkiem Koseckim. Przyjeżdżamy na ten stadion i się okazuje, że nie ma budynku klubowego tylko jest mała spikerka. Zrobiono nam stanowisko komentatorskie na daszku. Trzeba było się tam wspinać po drabinie i na tym dachu było jak w kieleckiem, cały czas ten wiatr hulał. Romek Kosecki miał 39 stopni gorączki, a nagle się okazało, że ekipa Polsatu zapomniała zabrać drugich słuchawek. On się przejechał z Warszawy, a ja byłem skazany na to, żeby ten mecz sam skomentować - opowiadał Mateusz Borek o spotkaniu w naszym mieście.
Co było dalej? Zobaczcie w materiale wideo:
Co ciekawe, portal eOstrołęka - dzięki Bartoszowi Witkowskiemu, który udostępnił nam nagranie z meczu na kasecie VHS (za co wielkie podziękowania!), uchronił od zapomnienia to spotkanie komentowane przez Mateusza Borka, choć akurat wspomnianej sytuacji nie zarejestrowano. Warto obejrzeć to starcie, bo po 2001 roku nie było już okazji do podziwiania meczu takiej rangi w Ostrołęce i ciężko przypuszczać, że w najbliższych latach się to zmieni.
Komentarze
Christian Vieri
Byłem na tym nudnym meczu. Faktycznie chała.
Nasze miasto zawsze dobrze się wszystkim kojarzy ;-)
Widz
Jeszcze grały dziewczyny tylko nie pamiętam czy to było później czy wcześniej
Fan piłki nożnej
Tak jeszcze był ciekawy mecz ŁKS Łódź || vs Narew Ostrołęka 7-2 dla gości .
Fan
Dlatego czekamy na stadion
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.