Niezwykłe znalezisko sprzed lat. Ta lista nazwisk to kawał historii lokalnej piłki

Piłka nożna 28 grudnia 2025 3 Komentarze

Tomasz Mrozek z Narwi Ostrołęka natknął się na ciekawy dokument. Wśród pamiątek po trenerze Stanisławie Narewskim jest karteczka ze składem drużyny juniorów na mecz z 26 września 1967 roku. To prawdziwa perełka dla miłośników historii ostrołęckiej piłki. Nazwiska? Jak najbardziej znane!

Znalezisko to nie tylko ożywienie wspomnień, ale także szansa na uzupełnienie luk w klubowej kronice. Kartka przedstawia skład MZKS Ostrołęka, który tego dnia wybiegł na boisko – z nazwiskami, które dziś brzmią jak echo piłkarskiej historii miasta.

26 września 1967 roku w bramce Narwi stanął Karol Roszkowski. Przed nim ustawili się: Edward Lic, Andrzej Drzazga, nieznany z imienia Kaczyński, Leszek Marczak – późniejsza legenda klubu, Marian Eller – kolejna ikona Narwi, tajemniczy Drewnik, Henryk Opęchowski, Dymiński (również bez potwierdzonego imienia), Wojciech Kruszewski oraz Zygmunt Lewandowski.

Na ławce rezerwowych gotowi do gry czekali: Kozłowski, Grądzki i Mierzejewski.

Dla fanów Narwi nie trzeba przedstawiać Leszka Marczaka i Mariana Ellera – to postacie wpisane złotymi zgłoskami w historię klubu. Karol Roszkowski i Zygmunt Lewandowski również pozostawili po sobie ślad w pierwszym zespole, rozgrywając wiele udanych spotkań. Edward Lic i Andrzej Drzazga mieli swoje epizody w seniorach.

Pozostaje jednak pytanie o tych, których imiona zaginęły w mrokach czasu. Kim byli Kaczyński, Drewnik, Dymiński, Kozłowski, Grądzki i Mierzejewski? Czy ktoś z czytelników rozpoznaje te nazwiska? Może to krewni, sąsiedzi, a może sami zainteresowani zechcą się zgłosić i uzupełnić tę piękną opowieść?

Chcesz być na bieżąco z wynikami i informacjami sportowymi? Polub nas na Facebooku:

SPORTowa Ostrołęka | Wypromuj również swoją stronę

Komentarze

08:00, 29 grudnia 2025

Kuba

Wojtek Kruszewski nie żyje grał krótko. Z tego co pamiętam to Dymiński grał krótko, dlaczego to piszę bo grałem często na jego kartę

ocena: - zgłoś

07:53, 29 grudnia 2025

Kuba

Jeśli chodzi o Grodzkiego to miał na imię Zbigniew mieszkał tuż przy stadionie Turbiny, jego tato trzymał pieczę nad szatnią i sprzętem sportowym, jego starszy brat dźwigać ciężary, a najmłodszy brat jest trenerem obecnie trenerem

ocena: 100% zgłoś

07:47, 29 grudnia 2025