Hit IV ligi mazowieckiej w wydaniu lokalnym przyciągnął na stadion w Troszynie prawdziwe tłumy. Fani obu drużyn liczyli na to, że to ich ulubieńcy zdobędą trzy punkty. Boisko wszystko zweryfikowało - po ostatnim gwizdku ręce w geście zwycięstwa wznieśli gospodarze. Wygrali wysoko.
Mecz zaczął się dla gospodarzy najlepiej, jak mógł. Już w trzeciej minucie Mariusz Wierzbowski najlepiej odnalazł się w polu karnym i pokonał Andrija Radczenkę. Od tego momentu częściej przy piłce była Narew, ale ofensywne wypady niebiesko-czerwonych kończyły się... właśnie, niczym. Goście potrafili przedostać się na połowę Troszyna, ale tam znakomicie grała defensywa po profesorsku zarządzana przez grającego trenera Michała Złotkowskiego. Ataki były rozbijane, w najlepszym wypadku kończyło się na wrzutkach, które jednak dużo krzywdy gospodarzom nie robiły.
Gospodarze byli za to do bólu skuteczni. W 30. minucie nie udało się co prawda po rzucie rożnym, gdy strzał został obroniony, również w 35. minucie uderzenie zza pola karnego złapał Radczenko, ale już w 37. minucie podanie w uliczkę i Jakub Tyska nie myli się w dogodnej sytuacji. W końcówce pierwszej połowy obie drużyny stworzyły sobie jeszcze po jednej dogodnej sytuacji - po strzale gospodarzy piłka powędrowała obok bramki, z kolei strzał gości (głową, po rzucie rożnym) został wyblokowany przez obrońców.
Do przerwy 2:0. Czy zasłużone? Jeżeli ktoś miał wątpliwości, która drużyna jest w sobotę lepsza, to w drugiej połowie KS CK Troszyn już ich nie pozostawił. W 68. minucie spotkania gospodarze świetnie rozegrali rzut wolny, a Mariusz Wierzbowski strzelił swojego drugiego gola. Pięć minut później na 4:0 podwyższył Patryk Gumowski. Obie bramki z drugiej połowy zobaczycie na naszym nagraniu poniżej. Narew miała swoje szanse, ale trzeba oddać cesarzowi co cesarskie: KS CK Troszyn był w tę sobotę drużyną lepszą, lepiej zorganizowaną i trzy punkty na własnym terenie zostawił zasłużenie.
Ciekawie było również na trybunach. Głośniejsza była grupa kibiców Narwi, która zaakcentowała, że stadion w Troszynie zapełnił się dlatego, że "my tu gramy", z kolei fani KS CK... odpalili race, ciesząc się z bramek swojej drużyny - co później wzbudziło zainteresowanie interweniujących ochroniarzy i policjantów.
Atmosferę piłkarskiego święta czuć było wszędzie wokół. 2 października lepszy był Troszyn - rewanż już na wiosnę w Ostrołęce.
Komentarze
Marek
Płock-8:0.- przynajmniej miasto stutysięczne, Troszyn - wieś gminna- 4:0, a Ostrołęka - ponad pięćdziesiąt tysięcy mieszkańców! Wstyd Panowie! Przed Narwią mecze z Mławą, Escolą W-wa- trzeba się bać. Konieczna pilna zmiana trenera, póki nie będzie za późno !
Normal
Marku, jeszcze są Ząbki.....
4lpo
taki skrócik meczu to ja lubię
Gość
Wiejskie ziemniaczki z Ostrołęki i ich kultura na trybunach .. piękne. Na szczęście Troszyn na boisku zrobił jazdę wiadomo z kim :)
Nie pilkarz
Brawo Troszyn
4 do 0
Cztery do zera.......I Troszyn żegna .......Narew
MZKS
Z Narwią to chyba jest ciężko przegrać.
Siata
Całe miasto się z was śmieje
Kot
Narew to i bArtnik by puknął:)))
Gość
Jak patrzę na kibiców Troszyna to lepiej się prezentują jak Narwi. Przynajmniej widać barwy klubowe szaliki a u nas bez urazy ale wyglądają jak typowe seby z blokowisk. Jeszcze za każdym razem na meczu to kibicuje ktoś inny taka typowa zbieranina albo udaję że kibicuje np. widzę na zdjęciu jest parę osób co pierwszy raz w sezonie byli na meczu. Co niektórzy myślą że pośpiewają to uważają się za nie wiadomo jakich kibiców.
XL
A gdzie niejaki ajn, który nie wie jak się pisze nazwy miast? Zdał ten warunek z j.polskiego???
Teraz też uważa, że sędziowie drukowali?
Pa...Ca......Nku - zejdź ze sceny i nie wracaj. Niektórzy w tej mieścinie zwanej miastem mają za wysoko głowy. Nikt przed wami nie klęknie jaki Leicester przed kibicami Legii.
kibic z Ostrołeki
To czy zespół gra dobrze nie decyduje wielkość miejscowości, z której klub pochodzi. Decyduje o tym wiele czynników, w tym czynnik ludzki, organizacyjny, finansowy etc. Jak tego nie będzie to choćbyś się z....ł to nie wygrasz.
ostrołęczanin
Niestety obrona beznadziejna oraz co najdziwniejsze totalny brak sensownego młodzieżowca w klubie. Jeśli chodzi o szkolenie młodych w APN to wielki wstyd. Ale gramy dalej.
Kibic
Panie prezesie Narwi trochę szacunku dla sędziego,od łysych h...ui wyzywać w obecności prezydenta który przyszedł z synem na mecz to bardzo słabo o panu świadczy.Ogolnie caly mecz komentowali jak by Legia Warszawa na wieś przyjechała,bardzo dobrze że chłopaki się postarali i utarli wam nosa,szkoda tylko że tak mało.
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.