Na ćwierćfinale swoją przygodę z Pucharem Polski na szczeblu okręgowym zakończyła ostrołęcka Narew. Niebiesko-czerwoni przegrali w Pułtusku z Nadnarwianką 0:2.
Na ćwierćfinale swoją przygodę z Pucharem Polski na szczeblu okręgowym zakończyła ostrołęcka Narew. Niebiesko-czerwoni przegrali w Pułtusku z Nadnarwianką 0:2.
W 42. minucie gospodarze meczu rozgrywanego w Pułtusku objęli prowadzenie za sprawą Damiana Załogi, który z najbliższej odległości dobijał strzał swojego kolegi z zespołu. W tej akcji kluczowe było prostopadłe podanie, które otworzyło Nadnarwiance drogę do bramki.
Drugi gol padł w samej końcówce spotkania. Narwianie odsłonili się, a piłkarze z Pułtuska wychodzili z kolejnymi kontrami. Jedna z akcji gospodarzy zakończyła się podbramkowym zamieszaniem, w którym najlepiej zachował się Piotr Cywiński i to on wpakował piłkę do siatki.
Mecz był dość ostry, a sędzia pokazał kilka żółtych kartek i jedną czerwoną - w 75. minucie dla Jana Białobrzeskiego z ostrołęckiej Narwi.
- To pierwsza wygrana pułtuszczan nad tym rywalem od 15 lat - podkreślił spiker po zakończeniu spotkania. Grająca w lidze okręgowej Nadnarwianka dziś świętuje, a Narew może skupić się na grze w IV lidze.
Bramki: 42. Załoga, 89. Cywiński
Narew Ostrołęka: Radczenko (46. Stepnowski) – Banach, Ochrimenko, Dzbeński (46. Ziemak), Kubeł (46. Niedźwiecki) – Maciuszko (46. Białobrzeski), Dąbrowski, Małkiewicz (46. Kraska) – Karwowski (73. B. Bieńkowski), Olesiński (46. Szklanko), Staszczuk.
Komentarze
Gość
Oglądałem transmisję i nie widziałem nie zapamiętałem żebyśmy zagrozili gospodarzom ogólnie nie chciało się patrzeć na tą zenade mógł wejść trener może pociągnąłby tą karawanę
Kibic
mara w tobie nadzieja, że ruszysz to towarzystwo.
Muniek
I w lidze powtórki z rozrywki. Za duża chyba dotacja na te "gwiazdy relity show"
A nie lepiej byłby wysłać juniorów młodszych. To nic że byłoby 12:0, ale przynajmniej już mieliby pierwsze przetarcie.
Kybyc
Juniorzy młodsi, to gdyby był cały skład, który grał w APN to jeszcze by wzięli i wygrali i wtedy by było
Gość
Juniorzy to ograli sobie w niedzielę w łysych
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.