Praca w Ostrołęce była dla niego pierwszym wyzwaniem w roli samodzielnego pierwszego trenera. Przez dwa sezony wytrwale zapracował sobie na szacunek siatkarzy i kibiców. Dziś świętuje największy sukces w swojej karierze - wraz ze Ślepskiem Suwałki został mistrzem pierwszej ligi i wywalczył awans do Plus Ligi. Wraz z nim - siatkarze, którzy jeszcze sezon temu grali w Ostrołęce.
Rok 2018 był dla ostrołęckiej siatkówki przełomowy, lecz niestety w negatywnym świetle. Mimo bardzo dobrej postawy w trakcie całego sezonu, drużyna ASPS Net nie awansowała do rozgrywek pierwszej ligi. Podopiecznym Mateusza Mielnika zabrakło naprawdę niewiele... Jak się okazało - ta minimalna porażka oznaczała zgaszenie światła dla ostrołęckiej siatkówki w wydaniu seniorskim. W II lidze biało-czerwonych już nie zobaczyliśmy.
Trener Mateusz Mielnik (na zdjęciu), który starał się wprowadzić ostrołęcką siatkówkę na nowe tory, przeniósł się do Suwałk. Wraz z nim powędrowali siatkarze Patryk Szwaradzki i Jakub Macyra oraz statystyk Grzegorz Czetowicz. W rundzie zasadniczej pierwszej ligi Ślepsk zajął czwarte miejsce, wygrywając 18 z 26 meczów. Jednak to, co stało się w play-off, przeszło najśmielsze oczekiwania. Najpierw Ślepsk wyeliminował BBTS Bielsko-Biała w trzech meczach, później - w czterech spotkaniach rozprawił się z Lechią Tomaszów Mazowiecki, by w finale w trzech meczach pokonać nyską Stal.
Dziś Ślepsk wygrał u siebie 3:1 (25:18, 29:31, 25:19, 25:19), pieczętując awans do Plus Ligi. I wszystko wskazuje, że w niej zagra, bowiem w lato planowane jest oddanie do użytku hali Arena Suwałki na 2200 miejsc. Co tu dużo mówić, możemy jedynie pozazdrościć.
Gratulujemy wymienionej czwórce i życzymy powodzenia na parkietach ekstraklasy!
Komentarze
Gość
Brawo Mateusz prawdziwy pasjonat . Było wiadomo już w Ostrołęce że daleko zajedziesz. I Brawa też dla reszty z ostrołęckiej ekipy.
Gość
Wielkie uznanie za pracę i efekt! Gratulacje!
Cieszę się też z miejsca zajętego w lidze przez Kluczbork, który nas okradł z jednego seta w turnieju finałowym o awans. Karma wróciła.
ak
Kluczbork podobno zostaje w I lidze z powodu wycofania się Stoczni;-)
Gratulacje dla Suwałk zrobili coś czego nie udało się u nas bo nie było sponsorów........ Zobaczymy co będzie dalej w Suwałkach i ilu zawodników zostanie w zespole
Gość
Zobaczcie na składy Nysy, Tomaszewa Mazowieckiego a Ślepska. Mateusz tak jak w Ostrołęce pokazał że ciężko pracą można daleko zajść.
teren
stawiajcie dalej na nożną i tak wyższej lidze marzenia zamiast miasto powinno stawiać np siatkówkę robi tak dużą miast srednich i mniejszych
Gość
Dlaczego miasto ma stawiać na siatkówkę jeżeli jest małe zainteresowanie?
Gość
Kopacze od lat nie mogą się przebić co najwyżej PIĄTY poziom rozgrywkowy ża, ale taka prawda
Gość
To może wyjaśnisz dlaczego na tych, jak to nazwałeś "kopaczy", chodzi więcej widzów niż na siatkówkę? Musicie sobie uświadomić że piłka nożna jest popularniejszym sportem i dlatego tam są pieniądze. Dla przykładu spójrz na Narew - 7 poziom ligowy a na niektórych meczach nawet po 1000 widzów!
Antoni
Siatkówka jednoczy a piłka nożna dzieli i kto tego nie rozumie to nigdy nie doczeka się siatkarskiego sukcesu, vide Zawiercie,Suwałki itd.wielkie gratulacje dla trenera i jego prezesa, a także całej drużyny
Gość
Akurat z zainteresowaniem to dowaliłeś. W Ostrołęce zawsze było te zainteresowanie raz lepsze ( wielki boom jak były pierwsze kilka sezonów w 1 lidze) i raz gorsze , ale jakieś zainteresowanie było . W drugiej lidze na pewno najlepsza frekwencja obok Białegostoku . Ale czy o tym mamy rozmawiać ?
Do teren: A widzisz bo klubami muszą rządzić pasjonaci np. Nike bo to jest klucz do sukcesu. U nas w miescie jest na pewno jest kilku panów zasłużonych dla ostrołęckiej siatkówki co może by się dogadali i odbudować siatkę np. Majkowski, Lucjan Łomacz, Werpachowski, Dominik Zalewski, Arek Piasta , czy Kubeł.
Wspomnę jeszcze że jak takie miasta jak Nysa, Zawiercie, Września co prawie kto je mało kojarzy jakoś potrafią mieć siatkówkę na dobrym poziomie.
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.