Tomasz Staniórski w poniedziałkowy wieczór poprowadzi pierwszy trening jako szkoleniowiec Narwi Ostrołęka. 42-letni trener po trzech kolejkach IV ligi podejmuje się sporego wyzwania, gdyż Narew nie wygrała jeszcze meczu w tym sezonie. Pracy jest sporo, ale nowy trener liczy na to, że już w sobotę Narwianie zainkasują trzy punkty.
eOstroleka.pl: Jak Pan zareagował na ofertę z Narwi Ostrołęka? Chyba to była dość niespodziewana wiadomość.
Tomasz Staniórski, trener Narwi Ostrołęka: Po pracy w Łomży nie zdążyłem nawet odpocząć, szybko oferta się pojawiła. Przyjąłem ją, bo uważam, że to duże wyróżnienie. Narew to klub z tradycjami, klub, w którym jest duży potencjał i bardzo dobre warunki do treningu i do rozwoju. Uważam, że to duże wyróżnienie, ale też duże wyzwanie, bo wiadomo, jaka jest sytuacja w tabeli. Musimy się podnieść mentalnie i sportowo do góry i mam nadzieję, że sprostam temu wyzwaniu i oczekiwaniom.
Ta sfera mentalna będzie chyba jedną z ważniejszych, bo morale po trzech porażkach raczej nie jest za wysokie. Ma Pan pomysł, żeby podnieść tę drużynę na duchu do soboty?
Oczywiście. Myślę, że sama zmiana trenera to często jest bodziec dla zawodników. Cały czas uważam, że kadrowo Narew jest bardzo mocna, są tu bardzo dobrzy zawodnicy. Siedzi to wszystko gdzieś w głowach, ale już ta rola trenerów, żeby te głowy wyczyścić, popracować nad ułożeniem zespołu pod kątem taktycznym i będziemy wszystko robić, żeby przygotować drużynę do soboty.
W sobotę mecz z Ząbkovią, będzie to pana debiut, a to trudny rywal. Myśli Pan, że to przełamanie nadejdzie w tym meczu?
Uważam, że to bardzo dobry rywal, jeżeli chodzi o przełamanie. Zakładam, że to zespół, który przyjedzie grać z nami w piłkę, dlatego zostawimy 100 procent umiejętności, zdrowia, zaangażowania. Do tego organizacja gry i myślę, że trzy punkty zostaną w Ostrołęce.
Jaką filozofię gry pan preferuje? Jaka będzie Narew trenera Tomasza Staniórskiego?
Patrząc w tej chwili na tabelę, na bilans bramkowy, to trzeba zacząć od defensywny i ogólnie wychodzę z takiego założenia, że budując zespół trzeba ułożyć tyły, żeby później coś z przodu grać. Zaczniemy od poprawy gry w defensywie, żeby nie tracić bramek i na tym się skupimy. W miarę czasu, jeśli to będzie nam funkcjonować, będziemy wdrażać konkrety w ofensywie. Ale w tej chwili priorytet to gra w defensywie całego zespołu.
Będzie pan pracował z tym sztabem, który jest w Narwi?
Zostajemy z tym sztabem, który jest. To są bardzo kompetentni ludzie, a przede wszystkim ludzie stąd. Uważam, że ten klub powinien mieć jakąś tożsamość, nie tylko zawodnicy, ale i sztab. Michał Lelujka czy Piotr Wiski to ludzie, którzy znają się na swojej robocie.
Tomasz Staniórski - ur. 23.06.1980 r. w Białymstoku. Jako piłkarz występował jako obrońca - w ŁKS Łomża, Wigrach Suwałki, Ruchu Wysokie Maz., Warmii Grajewo, Koronie Ostrołęka, Narwi Ostrołęka, Olimpii Zambrów, Holmlia SK (Norwegia). Jako trener ŁKS Łomża (grupy młodzieżowe oraz seniorzy) oraz Korona Ostrołęka (seniorzy).
(na zdjęciu: trener Tomasz Staniórski podczas jubileuszowego meczu oldboyów w barwach Korony Ostrołęka)
Komentarze
.
No cóż stania kasa się zgadza z Łomży cię pognali a w Ostrołęce już przyczyniłeś się do rozwalenia piłki seniorskiej w jednym z klubów a na Podlasiu nikt cię nie zatrudni bo masz przeciwnik warsztat trenerski.
Gość
powodzenia. gorzej nie będzie
Słabo
"Michał Lelujka czy Piotr Wiski to ludzie, którzy znają się na swojej robocie."😁😁😁😁 513;😁
Tabela pokazuje jak znają się na robocie!!!!
Gość
Dziwię się zarządowi ze reszta sztabu nie poleciała a też ma wpływ na te słabe wyniki. Skąd się biorą kontuzje? Takiego mamy fachowca od przygotowania fizycznego a teraz jeszcze trener którego nikt nie chciał.
Xyz
Korona Ostrołęka miała nie gorszą kadrę, A mimo to utrzymała się w 4 lidze dopiero po wygranych w barażach. Uważam, że ten człowiek nie powinien mieć pod sobą żadnego zespołu. Jest nie kompetentny O czym świadczyło za czasów korony to, że na każdym meczu wyjazdowym speaker nie wyczytywał jego nazwiska podczas prezentacji drużyn , tylko innej osoby , a wynikało to z tego że ten typ nie miał kwalifikacji do trenowania zespołu w 4 lidze. Razem z nim pojawi się,, kolesiostwo,,. Jego sposób trenowania drużyny jest nie adekwatny do poziomu, nie wspomnę już o jego BRAKU SZACUNKU DO MŁODYCH ZAWODNIKÓW. Nie pozdrawiam.
Do wyżej
Zgadzam się tobą chłopie. Kamil prezesie kto cię namówił na takiego kandydata?
Nowy
Z całym szacunkiem trenerze
O co chodzi z tą „tożsamością”???!!!!
- totalna zaściankowość !!!!
Nowy
Z całym szacunkiem trenerze
O co chodzi z tą „tożsamością”???!!!!
- totalna zaściankowość !!!!
Leoncio
Taktyka tzw. "Obrona Częstochowy" to dobry pomysł i long balle na 1 napastnika
Gość
A licencję kolega trener posiada do prowadzenia drużyny
Luki
Dobrze się zabezpiecza na starcie, biorąc Strzeżysza,leni też nie wyrzuci dwóch bo będą mu kopać dołki,tylko samemu jest się słabym
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.