Siatkarze SPS Volley Ostrołęka przed własną publicznością nie zawiedli i w stu procentach wykonali zadanie, pokonując Herkulesa Sulejówek 3:0. Podopieczni Arkadiusza Piasty są już wiceliderem ligi.
Faworytem niedzielnego meczu w Ostrołęce był miejscowy Volley, który potrzebował wygranej za trzy punkty, by awansować na drugie miejsce w tabeli I ligi mazowieckiej seniorów. Herkules to drużyna z dolnej połowy tabeli, ale ambitna - co zobaczyliśmy w hali im. A. Gołasia.
Górą byli jednak ostrołęczanie, którzy w tym sezonie imponują dobrym przygotowaniem. Tym razem nie oddali rywalom nawet seta, wygrywając 3:0 (25:20, 25:19, 27:25).
Szybki rzut oka na tabelę - Volley po 13 meczach ma 32 punkty i traci dwa "oczka" do liderującej ekipy Polcanex Kobyłka.
Komentarze
Gośc były siatkarz MZKS O
Witam.
Widziałem posty o rozgrywającym. Ok, zdecydowanie powinien być szybszy.
Obecnie nie wiem, kto jest trenerem ale po samych zdjęciach powiem tak: zespól siatkówki tak nie powinien wyglądać. Obecnie gram rekreacyjnie i postaram się przyjechać na najbliższy mecz by mieć pełen obraz ale, zawiodę się jeśli siatkarze ekipy są gorsi ode mnie po tylu latach...
Historia
Najpierw szkoła nr 7 klasa A - siatkówka, trener Lucjan Łomacz,
Złamanie nogi na treningu w klasie 7 przez innego kolegę - uzasadnienie trenera "słabi muszą wyginąć"
Do klasy były przyjmowane osoby według bzdurnych wytycznych i bez konsultacji z rodziacami:
- w 3 klasie przyszedł Pan i powiedział najwyżsi wstać, spojrzał do dziennika i dokonał wyboru
- w klasie siatkarsiej znalazły się oczywiście osoby które nigdy nie powinny być w niej, niskie, przy tuszy, po znajomości, tak naprawdę dopuszczono około 4 osób z potencjałem a reszta tylko po to by "ktoś kogoś" mógł się wybić, trener miał faworytów bóg wie czemu i po co.
- potem fizjooterapia w 7 klasie, zakaz wszystkiego, pękły panewki stanów kolanowych i przerwa do 3 klasy liceum
- w 3 klasie jak I LO wygrało jeśli dobrze pamiętam, mogę się mylić, z I Technikum podszedł trener do mnie po rozgrywkach między szkołami średnimi w Ostrołęcę i zaproponował żebym wrócił, wróciłem
- mój zasięg był i jest 2,52 cm, siatka na wysokości 2,43 cm, po wyskoku z miejsca 3,15 cm i dlatego póżniej na PW Wawa:
- trener kadry A (tej z ligi) kierował na dodatkowy trening do kadry B, na ćwiczenia z omijania bloku, gdzie ja byłem testerem.
Jestem spełnionym inżynierem, w wolnym czasie sobie gram ale wiem, że jeżeli nic się nie zmieniło w Oka to jest to błąd:
- rodzice muszą być świadomi dodatkowego czasu, ja miałem w 8 klasie SP7 po 10 godzin na szkołę, 8 start (każdy dzień 2 godziny na WF), 18 koniec, każdy weekend treningi (po 4 godziny), brak pomocy, same kary typu: usuniemy Cię z klasy bo nie było Ciebie na treningu (nie ważne czemu), niby to śmieszne ale sam to przeżyłemi i moja matka chodziła do szkoły z wyjaśnieniemi czemu...
Jako student stawiałem na wykształcenie a nie sport, i dobrze, sport to coś co może przeważyć ale nikt nie powinien stawiać go jako złoty cielec.
Jakbyście prześledzili kariery różncyh osób to sami zobaczylibyście ile z nich poświęcało się w imię siatkówki a co z nimi zrobiło życie, podejście ówczesnych trenerów i innych...
Obecnie w OKa mieszka bardzo dużo z tych osób, i niestety nikt o nich nie pamięta , ja pamiętam i zamierzam wrócić i spotkac się z nimi., pomimo że je mijacie na codzień. Bez nich całe to Volley było by tylko jak ktoś napisał o 15-20 kg za dużo każdego biegającego bez celu po boisku.
Porozmawiajcie proszę z innymi osobami zanim cśs piszecie, niestety nie podam ich imion i nazwisk, sami możecie je odszukać.
Do pana wyżej
Po tym co się rozpisales, może do 4 ligi na połowę tabeli byś się nadawał. Też kiedyś grałem i zauważyłem że kto mniej gada ten lepiej gra. A ty jak widać dużo gadasz , więc wniosek nasuwa się sam.
S
Ale zapachniało NARCYZEM.
090
obaj sypacze powinni zrzucić po kilka kilkanaście kg
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.