11 października w Rydze kolejną walkę stoczył "Ostrołęcki Taran" Przemysław Zyśk. Jego rywalem był niepokonany reprezentant gospodarzy. I po tym pojedynku Łotysz wciąż dzierży tytuł niepokonanego.
Pojedynek odbył się w Xiaomi Arenie w Rydze. Choć za faworyta można było uznawać miejscowego Jevgienijsa Aleksiejevsa, to jednak 32-letni Łotysz musiał czuć respekt przed "Ostrołęckim Taranem" - zawsze nieobliczalnym i potrafiącym zaskoczyć.
Lecz w tej walce reprezentant gospodarzy nie pozwolił ostrołęckiemu pięściarzowi na zbyt wiele. Po 10 rundach sędziowie wskazali wygraną Aleksejevsa na punkty.
Dla Zyśka była to czwarta porażka na zawodowym ringu, ma też na koncie 20 zwycięstw.
Przysłowie "do trzech razy sztuka" nie sprawdziło się w przypadku zagranicznych wypadów Zyśka. Tak, jak RPA i Anglia, tak też i Łotwa nie okazały się szczęśliwe dla Polaka.
Komentarze
Egon
Najważniejsze, że nie przegrał przed czasem to jest super wyczyn.
Gość
Journeyman
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.