Świt Baranowo przegrał z Wkrą Sochocin 1:2 w meczu 18. kolejki A-Klasy. Podopieczni Daniela Zyry prowadzili do przerwy 1:0, lecz w drugiej połowie zmarnowali szansę na zwycięstwo, dając sobie strzelić dwie bramki.
W pierwszej połowie przewaga należała do Świtu, lecz gospodarze nie potrafili wykorzystać wypracowanych sytuacji podbramkowych. Wołejszo, Kuzia i Chodkowski byli blisko pokonania golkipera Wkry lecz piłka nie wpadła do siatki. Stało się tak dopiero w 44. minucie kiedy po akcji Mateusza Rybki bramkę mocnym uderzeniem z 16. metra zdobył Karol Antoszewski.
Po przerwie Świt cofnął się do defensywy, broniąc korzystnego wyniku. Niestety, już w 51. minucie było 1:1. Akcję gości wykończył Dawid Nawrocki. Przewaga Wkry nadal była wyraźna i została udokumentowana w 72. minucie. Po dobrze wyegzekwowanym rzucie rożnym gola strzelił Fabian Lewandowski.
Wynik do końca nie uległ już zmianie. Świt przegrał 1:2.
- Gratuluję trenerowi Wkry zwycięstwa, bo wygrał dziś zespół, który nie oszukujmy się - był lepszy. Wkra gra naprawdę dobrą piłkę. Popełniliśmy te same błędy co na jesieni. Rywale w drugiej połowie rzucili się do ataku i swój cel osiągnęli. Naszej drużynie zabrakło świeżości. Trener Zyra w piątek zrobił piłkarzom zbyt siłowy trening przez co zawodnicy nie byli w pełni sił. Nie ma jednak się co załamywać. Dokonamy analizy tego meczu i wyciągniemy wnioski. W środę ważne spotkanie z Chorzelami i na tym należy się skupić. - powiedział po meczu wiceprezes Świtu, Marek Tabaka.
Świt Baranowo - Wkra Sochocin 1:2 (1:0)
Antoszewski - Nawrocki, Lewandowski