Kibice Narwi Ostrołęka w sobotnie popołudnie mogli obejrzeć kolejne zwycięstwo swojej drużyny. Niebiesko-czerwoni na własnym stadionie pokonali GUKS Krasnosielc 3:2. Zwycięstwo nie przyszło łatwo, ale cieszy, bo GUKS uznawany jest za zespół aspirujący do czołówki "ósmej ligi".
Narew wyszła na prowadzenie już w 3. minucie - goście popełnili błąd w wyprowadzeniu piłki, futbolówka trafiła do Bartosza Pędzicha, ten uderzył na bramkę, bramkarz odbił piłkę przed siebie, a najlepiej w tej sytuacji zachował się Michał Markowski, dobijając piłkę do pustej bramki. Goście wyrównali w 32. minucie - zawodnik GUKS popędził lewym skrzydłem, dość łatwo ograł jednego z graczy Narwi i wyłożył piłkę swojemu koledze, a ten pokonał Igora Kaliszewskiego. Narew miała jeszcze okazje na gola - bramkarz gości miał duże problemy m.in. po rzucie wolnym Kamila Gontarza, gdy piłka wpadła w kozioł, ale ostatecznie bramki nie padły. Do przerwy 1:1.
W drugiej połowie obejrzeliśmy więcej goli. W 53. minucie goście dość niespodziewanie wyszli na prowadzenie. Ich radość nie trwała jednak długo, bo w 58. minucie faulowany w polu karnym był Bartosz Pędzich, a jedenastkę na gola - podobnie jak w meczu z Ołdakami - zamienił Michał Markowski. Była to dla niego druga bramka tego wieczoru. Nie minęło kilka minut, a Narew była już na prowadzeniu, tym razem do notesu sędziego w rubryce "strzelcy" zapisał się Bartosz Pędzich. Można powiedzieć, że sprawiedliwości stało się zadość, bo gdyby nie faul to Pędzich trafiłby do siatki już wcześniej. Efekt był jednak pozytywny: dwie bramki i zasłużone prowadzenie.
Narwianie do końca meczu nie oddali już inicjatywy. Wygrana mogła być jeszcze wyższa, ale w końcówce intuicyjny strzał Bednarczyka z najwyższym trudem obronił Adam Milewski. Niebiesko-czerwoni odnieśli kolejne zwycięstwo, dzięki czemu wskoczą na podium B Klasy ostrołęckiej. Cieszy fakt, że przy stanie 1:2 grając pod dużą presją Narwianie zaprezentowali spokojne dążenie do celu, przez co szybko odwrócili losy meczu. To już jednak historia, są trzy punkty, a za tydzień Narew zmierzy się w Goworowie z Orzem.
B Klasa - 4. kolejka
MZKS Narew 1962 Ostrołęka - GUKS Krasnosielc 3:2 (1:1)
⚽ 1:0 Markowski '3
⚽ 1:1 ? ' 32
⚽ 1:2 ? '53
⚽ 2:2 Markowski (k) '59
⚽ 3:2 Pędzich '61
Narew: Kaliszewski – Wysocki, A. Mierzejewski, Dąbrowski, Dziczek, Dworecki (71' Piersa), Markowski (86' Bednarczyk), Lutrzykowski, Gontarz (60' Chaberek), Chorążewicz (81' Kobrzyński), Pędzich (87' Grodzki).
Komentarze
Nie wiesiwk
Od goworowa raczej nie ale od zareny napewno. A tłumaczenie ze drużyna nie zgrana jest słabe mają kilku zawodników z rzekunia co robią robotę bo wychowankowie to słabi.
do wieśka
Wiesław czemu obrażasz ?Przyjdź na następny mecz powiedz to głośno.Masz problem pomożemy go rozwiązać.Wiesław ale raczej nie przyleziesz bo po prostu jesteś cienias!
wiesiek
Baty od Goworowa murowane. Duma chyba budki spod sklepu !!
Piotrek
Panowie niech trener dokończy runde i wtedy bedziemy go oceniac czy warto go trzymac w klubie na runde rewanzowa a co słowika to trzeba po woli podjać z nim rozmowy jezeli nie jest juz trenerem w krasnem
Gość
O zmianie trenera mowi tylko pan Tomasz Slowik
Ja
Mi się podobał Kapitan Narwi (7) Paweł dobrze rozgrywał piłkę. Widać że chłopak ma charakter
Gość
Gosciu z 2;06 co ty w ogole za glupoty klepiesz? Byles na meczu? Przeciez za to moglo byc nawet czerwo bo to pozbawienie realnej szansy na zdobycie gola. Widac ze Cie ta Narew boli, ze sie dzieje i jest dobrze, ale troche blizej ziemi lataj
Gość
przy stanie 1:2 sedzia dyktuje karnego którego być nie powinno- czysty wslizg - no ale cóż wygrał ten kto musiał i tyle... Narew nic sprecjalnego wszystkie 3 gole to podarunki
kolega
Panowie to jest tylko B klasa. Narew to klub z tradycją wiele dzis mówiono na trybunach o zmianie trenera . Kosek -Słowik? Tomaszek nie jest juz trenerem Iskry Krasne.
Gość
powtórzę po raZ kolejny wesolowski nigdy nie był bramkaarzem i nie będzie BRAWO NORBI
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.