Poseł Arkadiusz Czartoryski swoimi słowami o MMA rozpoczął dyskusję na temat mieszanych sztuk walki. Zawodnicy, którzy walczą, zawodowo i w formie rozrywkowej, krytykują słowa wiceministra sportu.
"Poza imponującą sprawnością fizyczną ludzi, którzy walczą w MMA, tego sportem nie można nazwać" - stwierdził w rozmowie z "Faktem" wiceminister sportu i turystyki Arkadiusz Czartoryski. Poseł z Ostrołęki stwierdził, że MMA "to jest sport, który można by nazwać hazardem, a nie sportem w pełnym tego słowa znaczeniu".
"Fakt" o tę wypowiedź zapytał Artura Sowińskiego, jednego z byłego międzynarodowego mistrza organizacji KSW w wadze piórkowej (-66 kg). "Kornik" nie gryzł się w język, mówiąc, co sądzi o słowach wiceministra.
- Dzięki temu, że MMA nie jest wspierane przez ministerstwo, to MMA jest jednym z najszybciej rozwijających się sportów w Polsce. W tej chwili jest to najpopularniejsza formuła ze wszystkich sportów walki. Poleciłbym panu wiceministrowi się doedukować, aczkolwiek nie wierzę, aby to przyniosło należyty skutek (...) Widzę, że ogólna wiedza pana wiceministra jest spowodowana tym, że na co dzień jest bardzo daleko od MMA i życzę sobie, aby tak pozostało - stwierdził.
W wywiadzie dla "Faktu" w obronie MMA stanął także ponownie jeden z najsłynniejszych zawodników, jeżeli chodzi o polskie freak-fighty, czyli Marcin Najman. W programie "Fakt Live" stwierdził, że MMA jest bezpieczniejszym sportem od boksu.
- Jeżeli pan wiceminister chciałby to sprawdzić, to proszę żeby kiedyś umówił się z zawodnikiem, który przeszedł taką poważną karierę bokserską i na tym samym poziomie, żeby spotkał się zawodnikiem, który przeszedł karierę MMA. Różnica będzie widoczna na pierwszy rzut oka. W boksie wszystkie niemalże ciosy kierowane są na głowę, w MMA ataki odbywają się na całe ciało - powiedział.
"Podejrzewam, że doszło u pana wiceministra do pomyłki walk tzw. freakowych, z walkami sportowymi w MMA" - zaznaczył Najman.
- To jeszcze raz, proszę panie vice ministrze nie ufać wszystkim doradcom. Któryś z nich posadził Pana na konia. MMA to nie zakłady bukmacherskie tylko piękny i trudny sport. Fame mma, to nie nazwa sportu, tylko nazwa spółki. A myślałem, że czasy gdy ludzie trenowali KSW już minęły - dodał na Twitterze.
To jeszcze raz, proszę panie vice ministrze nie ufać wszystkim doradcom. Któryś z nich posadził Pana na konia. MMA to nie zakłady bukmacherskie tylko piękny i trudny sport.Fame mma, to nie nazwa sportu,tylko nazwa spółki. A myślałem, że czasy gdy ludzie trenowali KSW już minęły pic.twitter.com/zORlXpbkid
— Marcin Najman (@MarcinNajman) February 14, 2023
Komentarze
B
No niestety Pan Minister błysnął, że hoho.
Xxx
Czartoryski się zna na sporcie jak na budowie elektrowni w Ostrołęce i budowie drogi 53 /Dzieki tym obiecankami wygrywał wybory / a teraz myśli ze w sporcie ludzie są głupi tylko PiS z nim na czele mądry …
wyborca
pan wice może był dobry jako katecheta ale jak wdać nie sprawdził się ani jako wice w MSWiA ani w sporcie. Proponuję etat u Rydzyka - tam sprawdzi się na 1000%.
tępiciel lemingów
W muzeum szukają kogoś do podawania bierek i chińczyka.
Obiektywny
Elektrownie już pobudował to teraz zrobi reforme sportu
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.