"Dwunasty Zawodnik" - to hasło, które rozbrzmiewa na trybunach stadionu przy ul. Witosa w Ostrołęce podczas spotkań ostrołęckiej Narwi w IV lidze mazowieckiej. Darmowy wstęp na mecze mają bowiem młodzi piłkarze grup młodzieżowych z Ostrołęki i okolic: razem z trenerami mogą podziwiać w akcji starszych kolegów. A kto wie, może w przyszłości sami zagrają w tym miejscu?
"Dwunasty Zawodnik" - to hasło, które rozbrzmiewa na trybunach stadionu przy ul. Witosa w Ostrołęce podczas spotkań ostrołęckiej Narwi w IV lidze mazowieckiej. Darmowy wstęp na mecze mają bowiem młodzi piłkarze grup młodzieżowych z Ostrołęki i okolic: razem z trenerami mogą podziwiać w akcji starszych kolegów. A kto wie, może w przyszłości sami zagrają w tym miejscu?
"Zapraszamy na mecze grupy zorganizowane zawodników drużyn dziecięcych i młodzieżowych z Ostrołęki i okolic. Każda taka grupa, która przybędzie na stadion z trenerem-opiekunem, wchodzi bez biletów" - informuje klub MZKS Narew Ostrołęka. Zapytaliśmy, skąd taki pomysł na przyciągnięcie młodych zawodników na trybuny, w roli kibiców.
- Kluby w całej Polsce zabiegają obecnie o młodego kibica, młodego widza, bo piłka nożna częstokroć przegrywa z YouTubem, czy grami online. Także w drużynach młodzieżowych standardem jest, że co jakiś czas niektóre dzieci rezygnują z treningów. Stąd też nasza inicjatywa - zapraszamy wszystkie grupy młodzieżowe trenujące w klubach z Ostrołęki i powiatu ostrołęckiego (jeśli ktoś z dalszej odległości jest zainteresowany, to prosimy o kontakt). Młodzież może razem spędzić czas nie przed komputerem, czy telefonem, ale oglądając na świeżym powietrzu sport. Na trybunach zawiązało się wiele z przyjaźni na całe życie, poprzez wspólne przywiązanie do barw klubowych. Poza tym chłopcy i dziewczęta, jeśli takie też zechcą, mogą zobaczyć naocznie jak to jest grać dla dosyć szerokiej publiczności - mówi Tomasz Mrozek, rzecznik prasowy ostrołęckiej Narwi.
Pytamy rzecznika prasowego klubu, jak "Dwunasty Zawodnik" sprawdził się na pierwszym meczu ligowym z Hutnikiem Warszawa. Okazuje się, że było zainteresowanie:
Na meczu z Hutnikiem Warszawa oprócz grup z Ostrołęki gościliśmy młodych zawodników Orza Goworowo, oraz dosyć niespodziewanie Escoli Warszawa. Escola przebywała w Ostrołęce na obozie, ale chłopcy z Goworowa wybrali się z trenerem Dziełakiem specjalnie na mecz. Pomimo wyniku w tamtym spotkaniu, wracali do domu uśmiechnięci i zadowoleni z piłkarskiej przygody.
Narew zaprasza na najbliższe spotkanie - 21 sierpnia (sobota), godz. 17:00. Na stadionie przy ul. Witosa w Ostrołęce niebiesko-czerwoni podejmą Makowiankę Maków Mazowiecki.
Komentarze
m
Raczej niech nie biorą przykładu z "gwiazd" Narwi
Łęczysk
Założę się jakby wystawili 17-21 latków z okręgu. I wystawili na mecze 4 ligi. Po kilku porażkach, zaczęliby wygrywać. A dlaczego bo mają jeszcze siły i chęci do gry. A ta dzisiejsza Narew to wyeksploatowana ekipa, która ma siły do 60 minuty.
Oczywiście trener musiałby być ze Śląska lub południa Polski aby nie dał sobie dmuchać działaczom i tym młodym w kaszę. Tylko tak może coś ten klub osiągnąć na poziomie 5 lub 4 ligi. Dalej bez strategicznych sponsorów nie zajdzie. Lub zostaje miasto, które dałoby połowę budżetu, żeby mogli zagrać na przyzwoitym poziomie w 3 lidze.
Hasło powinno być skromniejsze. Np. Aby przeżyć następny sezon. I kibice by byli wyrozumiali dla tego zespołu. W Ostrołęce powinno być 3-4 kluby zgłoszone do rozgrywek seniorskich, poziom sportowy byłby na poziomie od A-klasy do 5 ligi. Ale potem nie obudzimy się potwornym bólem głowy, że zespół powtórnie będzie musiał wycofać się z rozgrywek. Obyśmy nie doczekali się tego!
Kibic
Bylam na Narwi w B i A klasie w lidze okręgowej a teraz płać 12 zł nie będę już chodził na mecz bo jeszcze awansują i cena za bilety wzrosną że hoho.
Łęczysk cdn.
Ciekawe jaka będzie reakcja działaczy, jak jurto powtórnie nie wyjdzie im mecz. Co mnie nie zdziwi. Gdyby tak się stało, to chyba trenerowi trzeba uprzejmie podziękować i wybrać kogoś z dalszych stron, sprawdzonego faceta, która ma doświadczanie w wyciąganiu zespołu, który potrafił wygrywać a teraz nie może lub też nie chce.
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.