Fantastyczny mecz obejrzeli kibice w hali przy ul. Blachnickiego w Ostrołęce, gdzie miejscowa Trójka w spotkaniu I ligi pokonała AZS AWF Warszawa 31:30. Emocje gwarantowane były do ostatniej sekundy.
Było to spotkanie drużyn, którym nie udało się wygrać w pierwszej i drugiej kolejce, więc obie ekipy zaciekle walczyły o to, by wygrać po raz pierwszy w sezonie. Na początku meczu wynik oscylował wokół remisu, raz Trójka, raz AZS wychodzili na jednobramkowe prowadzenie, ale przewaga żadnej z ekip się nie zarysowała.
Dopiero po 17 minutach Trójka prowadziła 11:8, ale drużyna z Warszawy zdołała wyrównać jeszcze przed syreną oznaczającą zejście na przerwę. Na półmetku rywalizacji było 15:15.
Niezwykłe emocje towarzyszyły końcówce meczu. W trakcie drugiej połowy bywało różnie, a kwadrans przed końcem 22:20 prowadzili goście. Ostrołęczanie nie dali jednak rozpędzić się AZS-owi i w 50. minucie to oni prowadzili 24:23.
W 59. minucie kapitalny rzut Obidzińskiego dał Trójce remis 29:29. Sprawa wyniku wciąż była otwarta. Chwilę później Trójka prowadziła już 30:29, a warszawiacy rzucili się do odrabiania straty. Na 45 sekund przed końcem meczu o czas poprosił trener gości. Chwilę później goście wyrównali na 30:30, a do końca meczu zostało 30 sekund.
Została ostatnia akcja - Trójka przeprowadziła atak pozycyjny, rozgrywała piłkę szeroko i... udało się! 31:30 i cała sala odśpiewała "Trójka, Trójka...". Pierwsze, historyczne zwycięstwo Trójki Ostrołęka w rozgrywkach I ligi stało się faktem. Oby tak dalej.
Komentarze
handball
gratulacje, obraz 7k
123456
miła niespodzianka
mm
Gratulacje!
Super skrzydłowi - tak trzymać!
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.