Najlepszy kickboxing w Polsce mieliśmy okazję obejrzeć w Ostrołęce. Gala HFO 12 obfitowała w wiele emocji, w tym fantastyczne nokauty i znakomity turniej, który zdominowany został przez Alana Kalskiego. Działo się naprawdę sporo.
Przed galą główną zobaczyć mogliśmy m.in. walkę zawodnika Ostrołęka Fight Academy Wiktora Dmochowskiego, który pokonał swojego przeciwnika jednogłośnie na punkty. Z kolei Rafał Modzel, także z Fight Academy, wygrał niejednogłośnie na punkty.
W pierwszej walce karty głównej zobaczyliśmy Marcina Majewskiego z Academia Gorila Ostrów Mazowiecka oraz Michała Firuta z Fight Point Biała Podlaska. Walka Majewskiego z Firutem przyniosła sporo emocji: najwięcej w trzeciej rundzie, gdy Majewski znakomicie ruszył do ataku, trafił mocnymi kobinacjami. Wyraźnie "naruszony" Michał Firut miał problem ze znakomitymi akcjami Majewskiego. W końcu sędzia musiał przerwać walkę i w trzeciej rundzie zwyciężył zawodnik z Ostrowi Mazowieckiej. Dopingowało go sporo kibiców, którzy na pewno ucieszyli się z wygranej swojego ulubieńca. Co za demolka!
Później przyszedł czas na półfinały turnieju HFO. Karol Łasiewicki z Ostrołęka Fight Academy zmierzył się z Alanem Kalskim z Fight Gym Gdynia.
Walkę znakomicie rozpoczął Kalski, który rzucił się na „Kurpiowskiego Drwala”. Łasiewicki był w sporych tarapatach, gdy Kalski nacierał z akcji na akcję. W końcu ulubieniec gospodarzy był liczony. Kalski na tym nie spoczął i wyprowadzał kolejne ciosy. Sędzia nie miał wyboru - musiał przerwać walkę, a komentatorzy TVP Sport wskazali, że „tornado przeszło nad Ostrołęką”. Lepiej chyba tej walki nie można było podsumować. Alan Kalski wygrał przez TKO.
W drugiej walce półfinałowej mieliśmy pojedynek na całym dystansie. Tomasz Konieczny z CAF Rzeszów pokonał Przemysława Walkowa z Fightera Wrocław.
Zanim jednak doszło do finałowej walki turniejowej, zobaczyliśmy jeszcze trzy ciekawe pojedynki.
Przed własną publicznością walczył także Emil Chorążewicz. Choć jest reprezentantem KnockOut Bielany, to jednak sercem zawsze jest z rodzinną Ostrołęką. Trzeba przyznać, że Chorążewicz znakomicie zawalczył podczas HFO 12. Jego wysokie kopnięcia dochodziły celu i jego rywal Krystian Błaszczyk z Kalisza tylko cudem przetrwał ten pojedynek do końca - choć w ostatniej rundzie był liczony. Chorążewicz zwyciężył jednogłośnie na punkty: innego rezultatu być nie mogło!
- Dobrze jestem przygotowany kondycyjnie, mogę walczyć trzy rundy po trzy minuty na pełnym gazie - komentował Chorążewicz.
W kolejnej walce Aleksy Zienkiewicz z Fight Academy Ostrołęka zmierzył się z Maciejem Tercjakiem. W pierszej rundzie Tercjak potężnie kopnął w głowę Zienkiewicza i skończyło się niesamowitym nokautem. Aleksy Zienkiewicz długo dochodził do siebie. Walka potrwała jedynie... 44 sekundy.
Później zobaczyliśmy pojedynek o pas mistrza dywizji lekkiej: 70 kg: Patryk Radoń (ŁKS Boks Łódź) vs Mateusz Białas (KO Gym Wrocław). Ciekawy pojedynek zakończył werdykt "and still" - czyli Radoń zwyciężył, choć sędziowie punktowali 2 do remisu.
Wreszcie creme de la creme gali, czyli finał turnieju. Alan Kalski zmierzył się z Tomaszem Koniecznym i ta walka była niezwykle efektowna. Kalski w drugiej rundzie fantastycznie uderzył, rzucając na deski Koniecznego. Konieczny miał jednak siły, by walczyć dalej. W trzeciej rundzie Kalski trafił lewym sierpowym i Konieczny nie zdołał podnieść się w liczeniu do dziesięciu. Kalski okazał się prawdziwym „killerem” tego turnieju!
Galę na żywo transmitowała telewizja TVP Sport.
Komentarze
Jack
Aleksy nawet spocić się nie zdążył.
Oka
Brawo Emil ...jesteś THE BEST ....
Alex nastepna walka będzie Twoja
Kk
Karate kyokushin pokazało moc i w sztukach uderzanych nie ma sobie równych.
Htdfhu
Po co ten gość przed walką każdemu rękawice wącha? To jakiś fetysz?🤣
SUMO
Powinno być Ostrołęckie Fame MMA z samorządowcami i ich pociotkami w urzędach.
Marta
Brawo Serdeczne gratulacje dla Wiktora tak trzymaj🥊🙂
taka sytuacja
jest kyokushin i długo długo nic.
Lider
Już kiedyś jeden Kalski z Gdyni pokonał Mariusza P. „ lokalnego wirazkę” i zakończył mu karierę. Oby tu tak nie było.
Adam
To nie ten poziom, dwie a nawet trzy klasy między Lasiewickim a Kalskim za podwójną gardą nie wygrasz pojedynku. Szybka demolka. Szkoda chłopaka. Może nareszcie ktoś powinien zejść na ziemię z tymi Ostrołęckimi mistrzami.
Esek
Lasewicki odcięty od praduu za wysokie progi gość pokazał mu poziom . W TV wyglądał jak dziecko walczace o wyjście z placu zabaw jedyne co może osiągnąć do fight academy walki i amatorami którym da radę nic więcej po gościu i on też o tym wie że z kazdym dobrym zawodnikiem leży
Loczek
Karol daruj sobie co oni w tobie widzą nic nie pokazałeś żenada poziom na tyle ile ćwiczysz... słaby
Urban
A Ludwiczak jaki klusek jak przytył 😉trener 😅🤣
Adam
Masz rację Esek jedynie mogą walczyć na galach kurpiowskich, jedynie za co trzeba ich cenić to za chęci, bo umiejętności to mają jeszcze małe. Teraz poziom jest uzależniony od ich trenerów, którzy w sporcie nic nie osiągnęli to, co mają im przekazać jaką wiedzę!!!, wyższy poziom kończy się za Wisłą.
Adam
Emil Chorążowicz super chłopak, podobała mi się walka. Masz talent.
Adam
Aleksy Ziemkiewicz 😔😔 szkoda chłopaka. Wszedł w walkę dość ciekawie, ale Tercjak wyłączył mu zasilanie.
mądrze
Jeszcze jakiś przeciętny karateka musi wyjaśnić naszego mistrza świata i tez mu wyłączyć zasilanie.
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.