Narew Ostrołęka przegrała z Czarnymi Węgrów 1:2 w wyjazdowym meczu 25. kolejki IV ligi mazowieckiej. Dla ostrołęckiej drużyny była to już trzecia porażka z rzędu. Przegrana z Węgrowem zepchnęła niebiesko-czerwonych na ósme miejsce w tabeli.
Pierwsze kilkanaście minut sprawiło, że gospodarze prowadzili 2:0. Cztery minuty po pierwszym gwizdku do siatki trafił Przemysław Głowacz, który był pilnowany przez czterech obrońców a mimo to zdołał oddać celny strzał zakończony bramką. W 17. minucie drugiego gola dołożył Rafał Komosa. Narew rozgrywała słabe zawody, nie potrafiąc stworzyć sobie klarownych okazji.
Nie inaczej było po przerwie. Czerwoną kartką został ukarany Jakub Zalewski i to jeszcze bardziej skomplikowało sytuację Narwi. Mimo tego, gości stać było na zryw w końcówce meczu. Na trzy minuty przed końcem gola strzelił Tomasz Niedźwiecki i wróciła nadzieja na dobry wynik. Niestety, zabrakło czasu na kolejną bramkę - Narew przegrała 1:2.
Ostrołęccy piłkarze spadli na ósme miejsce w tabeli.
Czarni Węgrów - Narew Ostrołęka 2:1 (2:0)