"Pogodny, wesoły człowiek, zakochany w rodzinie i futbolu" - tak były selekcjoner kadry narodowej Jerzy Engel wspomina zmarłego szkoleniowca Andrzeja Prawdę, który w latach 1980-1982 prowadził zespół Narwi Ostrołęka. Trener Prawda zmarł w wieku 69 lat.
"Pogodny, wesoły człowiek, zakochany w rodzinie i futbolu" - tak były selekcjoner kadry narodowej Jerzy Engel wspomina zmarłego szkoleniowca Andrzeja Prawdę, który w latach 1980-1982 prowadził zespół Narwi Ostrołęka. Trener Prawda zmarł w wieku 69 lat.
O śmierci śp. Andrzeja Prawdy informowaliśmy niedawno w naszym serwisie. Trener, który prowadził w przeszłości ostrołęcką Narew, odszedł do wieczności 13 listopada.
Tak byłego trenera Narwi Ostrołęka wspomina na swojej stronie internetowej były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Jerzy Engel:
Dzisiaj spadła jak grom z jasnego Nieba wiadomość, że odszedł od nas kolega, przyjaciel z lat młodości, trener, wychowawca młodzieży Andrzej Prawda. Graliśmy razem w juniorskich zespołach piłkarskich a później w seniorach. Był skutecznym napastnikiem, ale co najbardziej cenne był wspaniałym kolegą, jednym z najweselszych kompanów jakich miałem w wieku juniorskim i podczas studiów w Akademi Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Był duszą towarzystwa a jego fantazja wybiegała daleko poza codzienne studenckie psoty. O jego żartach krążyły legendy a wjazd na oklep na koniu do akademika jest trudny do przebicia nawet dla największych żartownisi. Takim Go na zawsze zapamiętam. Pogodny, wesoły człowiek, zakochany w rodzinie i futbolu. Niedługo po zakończeniu studiów prowadziliśmy wspólnie, jako trenerzy jeden z trzecioligowych zespołów na Mazowszu, z sukcesami i bardzo pogodną atmosferą w zespole i w klubie. Andrzej umiał tworzyć taki sielski klimat w klubie a wszyscy pracownicy i piłkarze szanowali Andrzeja jako trenera ale co ważne bardzo Go lubili jako człowieka. Ostatnio pracował w klubie i w szkole wychowując kolejne pokolenia usportowionej młodzieży. Andrzej wygrał wiele meczów w swoim życiu jako piłkarz i jako trener, ale przegrał tę najcięższą i najważniejszą walkę z wirusem. Żegnaj Przyjacielu, będziemy o Tobie zawsze pamiętać. Cześć Twojej Pamięci.
Komentarze
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.