Utarło się, że mecze koszykówki pomiędzy OKK Ostrołęka a Sokołem Ostrów Mazowiecka są nazywane derbami. Niewiele ma to wspólnego z prawdziwym znaczeniem tego słowa, ale zawsze podnosi atmosferę. Tym razem OKK udało się pokonać drużynę Sokoła na ich własnym parkiecie. W przypadku zwycięstwa ostrowian ich drużyna liczyłaby się w walce o czołowe miejsca ligi. Ostrołęczanom natomiast udało się wygrać drugi mecz z rzędu. Najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobył jej grający trener Maciej Baczewski...
Utarło się, że mecze koszykówki pomiędzy OKK Ostrołęka a Sokołem Ostrów Mazowiecka są nazywane derbami. Niewiele ma to wspólnego z prawdziwym znaczeniem tego słowa, ale zawsze podnosi atmosferę. Tym razem OKK udało się pokonać drużynę Sokoła na ich własnym parkiecie. W przypadku zwycięstwa ostrowian ich drużyna liczyłaby się w walce o czołowe miejsca ligi. Ostrołęczanom natomiast udało się wygrać drugi mecz z rzędu. Najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobył jej grający trener Maciej Baczewski.
Ostrołęccy koszykarze mimo przyjazdu na mecz w okrojonym składzie i rozgrywania całego meczu jedynie piątką
zawodników od początku narzucili przeciwnikom swój styl i objęli prowadzenie. Tym razem zespół z ławki prowadził asystent trenera Michał Skowroński, gdyż grający trener Marcin Baczewski spędził na parkiecie całe 40 minut rozgrywając doskonałe spotkanie i rzucając aż 28 punktów (w tym 5 razy za 3 punkty). Zespół gospodarzy próbował przez całe spotkanie odrabiać straty co przez 3 kwarty udawało się tylko częściowo, gdyż zawsze gdy
wynik zbliżał się w okolice remisu zespół gości znów odskakiwał na kilka punktów. Dopiero na niecałe 2 minuty przez końcem, gdy wynik brzmiał 70:61 dla Ostrołęki udany pressing na całym boisku i zdobyte 10 punktów
z rzędu pozwoliły Sokołowi wyjść na prowadzenie. Były to jednak ostatnie punkty zdobyte przez Ostrowian w tym spotkaniu. Czas wzięty przez prowadzącego zespół z Ostrołęki Michała Skowrońskiego uspokoił sytuację, a taktyka ustalona przez trenera by grać "pod faul" zdała egzamin i skuteczne wolne wykonywane przez Wojciecha Baczewskiego i Marcina Baczewskiego wyprowadziły Ostrołękę na prowadzenie 75:71, gdyż gospodarze nie potrafili już zdobyć punktów ani z gry, ani też z wolnych.
Sukces w "derbowym" meczu pokazał, że mimo kłopotów ze składem zespół OKK Ostrołęka jeśli zagra dobre spotkanie potrafi wygrać nawet z zespołem walczącym o awans.
- Za dobrą grę należy pochwalić cały zespół, który praktycznie bez zmian rozegrał bardzo trudne spotkanie wyjazdowe - powiedział nam Michał Skowroński.
Zespół OKK Ostrołęka sponsorowany jest przez Miasto Ostrołęka.