Na piąte miejsce w tabeli Krispol I ligi awansowali siatkarze Pekpolu Ostrołęka po środowym meczu z Avią Świdnik. Outsider rozgrywek postawił trudne warunki, lecz biało-czerwoni zdołali pokonać rywala 3:1.
Trener Andrzej Dudziec zaskoczył rywala wyjściowym składem, dając szansę rozgrywającemu Adamowi Szałańskiemu. Związane było to z kontuzją palca, z jaką boryka się Piotr Milewski. Kapitan ostrołęckiej drużyny powrócił jednak na boisko w trakcie meczu.
Pierwszy set to koncertowa gra biało-czerwonych, którzy grali mocną zagrywką, utrudniając grę przyjezdnych do maksimum. Goście nie potrafili przebić się przez blok ostrołęczan i tym samym przegrali seta do 15. W drugiej i trzeciej partii solidnie postraszyli jednak Pekpolowców. W drugiej odsłonie podopieczni trenerów Dudźca i Nowaczyka stracili swoje największe atuty, przegrywając do 20. Sensacją pachniało w secie trzecim po tym jak Avia prowadziła i miała nawet piłki setowe. Ostatecznie po skutecznym ataku Białka to Pekpol wygrał 27:25 i wyszedł na prowadzenie 2:1.
Czwarty set był już tylko formalnością. Biało-czerwoni podbudowani byli zwycięstwem w poprzedniej partii i spokojnie zwyciężyli do 19, zapisując na swoim koncie komplet punktów. Trzy "oczka" pozwoliły przesunąć się na piąte miejsce w tabeli. W sobotę Pekpol zagra na wyjeździe z Caro Rzeczyca.
Pekpol Ostrołęka - Avia Świdnik 3:1 (25:15, 20:25, 27:25, 25:19)
PEKPOL: Szałański, Białek, Boruch, Szczygielski, Wdowiak, Przybylski, Saczko (l) oraz Obermeler, Milewski, Wierzbicki, Cichocki.