Trener Dariusz Małkowski ma powody do zadowolenia. Jego podopieczni w bardzo dobrym stylu rozpoczęli sezon 2016, zdobywając dziewięć medali podczas pierwszej rundy Grand Prix Polski w Rudzie Śląskiej. Forma naszych ratowników rośnie, a ich szkoleniowiec zapewnia, że to dopiero początek udanych startów w tym roku.
- Jestem bardzo zadowolony z postawy i wyników jakie osiągnęli moi zawodnicy na początku sezonu - mówi Dariusz Małkowski. Przypomnijmy - Hubert Nakielski, Kacper Mierzejewski, Mateusz Adamowski i Anna Mierzejewska podczas Grand Prix w Rudzie Śląskiej zdobyli łącznie dziewięć medali oraz ustanowili nowe rekordy życiowe. Są to niewątpliwie powody do zadowolenia, ale przed startem nie zabrakło także zmartwień.
Głównym powodem do zatroskania była kontuzja i choroba Anny Mierzejewskiej. Mimo tych problemów, zdołała ona w krótkim czasie przygotować się do Grand Prix i wypadła bardzo przyzwoicie, zajmując ósme miejsce w klasyfikacji generalnej zawodów w kategorii juniorek młodszych.
- Miejmy nadzieję, że to koniec pecha i Ania będzie mogła rozpocząć solidnie trenować co powinno przełożyć się na coraz lepsze wyniki. Jeśli nie przytrafi nam się jakaś pechowa kontuzja to kolejne starty powinny być jeszcze lepsze - dodaje Małkowski, jednocześnie snując plany na kolejne momenty nowego sezonu - Naszym najważniejszym startem w pierwszej połowie sezonu będzie udział w Letnich Mistrzostwach Polski. Start ten będzie szczególnie ważny dla Huberta Nakielskiego, ponieważ po tych zawodach zostanie wyłoniony skład reprezentacji Polski na Mistrzostwa Świata - stwierdza.