Narew Ostrołęka przegrała z Hutnikiem Warszawa 1:4 w meczu 14. kolejki IV ligi mazowieckiej. Niebiesko-czerwoni nie przerwali złej passy i na czwarte zwycięstwo będą musieli poczekać jeszcze co najmniej kilka dni.
Był to mecz przyjaźni na trybunach, ale na boisku walka była całkowicie na poważnie. Gospodarze objęli prowadzenie w 30. minucie meczu. Dośrodkowanie w pole karne, a tam Jakub Górski uprzedził Shavketowa i skierował piłkę do siatki.
W 43. minucie było 2:0. Podanie za linię obrony Narwi, Paweł Giel wychodzi sam na sam z bramkarzem i pewnie podwyższa wynik tego meczu. Do przerwy Hutnik prowadził dwiema bramkami, a po przerwie jeszcze powiększył prowadzenie.
W 59. minucie było już 3:0 dla zespołu z Bielan. Tym razem do siatki trafił, na raty, Patryk Piasecki. W 74. minuicie było 4:0 - tym razem indywidualny błąd ostatniego obrońcy, do piłki dopada Paweł Giel i podwyższa wynik.
Narew zdobyła honorowego gola - w 79. minucie po akcji oskrzydlającej lewą stroną i dośrodkowaniu w pole karne, do siatki trafił Konrad Drężek.
Narew (skład wyjściowy): Shavketov - Gałązka, Ochrimenko, Niedźwiecki, Gromek, Trojanowski, Barciak, Białobrzeski, Budniak, Staszczuk, Drężek.
Komentarze
Aahahah
HAHAHAHAHAHAHAHHHAAHAHAHAHAHAH
Andrzej z czeczotki
Ha ha ha ha dno
Przyjaźni?
Dla browarnych oszołomów. Nie dla klubu! Widać jak traktują oni tą przyjaźń na boisku.
Kiedy klub weźmie się a zmia u od trenera zaczynając.
Leoncio
Wolałbym żeby to był mecz walki nie przyjaźni
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.