Narew Ostrołęka w sobotę o godzinie 16:00 na stadionie przy ul. Witosa w Ostrołęce zmierzy się z Nadnarwianką Pułtusk. Pojedynek zapowiada się ciekawie co najmniej z kilku powodów.
W meczu V ligi Narew Ostrołęka - Nadnarwianka Pułtusk w roli trenera pierwszej drużyny zadebiutuje Łukasz Bałazy. Dotychczasowy szkoleniowiec "dwójki" przejął pierwszy zespół po tym, jak zarząd Narwi zdecydował się na rozstanie z trenerem Marcinem Gałązką. Czy przyniesie to impuls do lepszej gry?
Debiut nowego trenera to dla każdej drużyny moment pełen emocji. To początek czegoś nowego - kibice wiążą z nowym szkoleniowcem nadzieje na lepsze wyniki i nie inaczej jest w przypadku Narwi Ostrołęka. Z kolei dla samego trenera to szansa na udowodnienie swoich umiejętności i wprowadzenie własnej filozofii futbolu.
Pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera to zawsze duże wyzwanie. Zarówno dla szkoleniowca, który musi od razu zaprezentować swój warsztat i zintegrować zespół, jak i dla zawodników, którzy muszą dostosować się do nowych wymagań i taktyki. Kibice z kolei bacznie obserwują każdy ruch i wyczekują pierwszych sygnałów świadczących o kierunku, w którym podążać będzie drużyna. W sobotę o 16:00 przy Witosa 1 w Ostrołęce takich pozytywów wypatrywać będą fani ostrołęckiej Narwi w starciu z Nadnarwianką Pułtusk.
Należy jednak pamiętać, że budowa silnej drużyny wymaga czasu i cierpliwości. Pierwszy mecz to tylko przedsmak tego, co może przynieść przyszłość. Narew ostatnie trzy mecze przegrała, Nadnarwianka - wygrała. Na fali są goście, ale może to właśnie ten moment, kiedy Narew pokaże charakter i da sygnał, że złe chwile są już za niebiesko-czerwonymi?
V liga: Narew Ostrołęka - Nadnarwianka Pułtusk, 4.05.2024, godz. 16:00, stadion ul. Witosa 1 w Ostrołęce
Komentarze
do grilowca kibica
I co malkontenci mieli rację 2:3! i Posprzątane kibicu od 7 boleści. W tym 1 samobójcza.
W Nasielsku będzie 4:2 dla Żbika i kibicu spadasz już na 5 miejsce w 6 lidze. A potem 6, 7. Może 8 miejsce da sie obronić.
Kibic
O panie jaki mądrala ! To kiełbaski z grila pewnie w życiu nie spróbował a wie. Ja zachęcam mimo wszystko do kibicowania Narwi na żywo, a czy z kiełbaską czy nie to niech każdy sam sobie zdecyduje.
warto czy nie warto?
Zobaczymy. Nie oczekujmy cudu po tym meczu. Na remis co najwyżej ich stać. Nie skonsolidowani po fatalnym prowadzeniu przez zarząd i trenera, którego jakby nie było. A teraz oczekiwać pozytywów i zaangażowania tych zawodników!?
Lepiej zostańmy na kanapach i pooglądajmy inne ligi. Szkoda czasu. Może za rok,... 25 lat coś tu sie zmieni.
Mają obecnie "tabularazę", a odgrzewane kiełbaski są nie zdrowe! Pozostaje popcorn
i piwo przed ekranem. A jest co wybierać. między Witosa a ligą co im się chce grać.
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.