W środę, 18 kwietnia, o godz. 16 miał się odbyć pucharowy mecz Narwi Ostrołęka ze Zrywem Sobolew. Niestety, nie odbył się, bo Narew, ze względu na zbyt duże koszty, na mecz nie pojechała. Dokładnie o tej samej godzinie, w której miało odbyć się spotkanie, zawodnicy klubu odebrali... nowe piłki od samorządowców.
- Nie pojechaliśmy ze względu na koszty. Mecz był daleko, bo 190 km od Ostrołęki. Dla nas wyjazd na taki mecz to duży koszt, około 2 tys. zł - tłumaczy Robert Bartkowski, prezes Narwi Ostrołęka. - Ale to nie jest tak, że oddaliśmy mecz walkowerem, my po prostu nie przystąpiliśmy do rozgrywek Pucharu Polski. Nie tylko zresztą my, kilka innych drużyn też tak zrobiło - dodaje Bartkowski.
Na otarcie łez zawodnicy Narwi otrzymali prezent od ostrołęckiej Rady Miasta - kilkanaście oficjalnych piłek Euro 2012. Samorządowcy, podczas ich wręczania, życzyli, aby służyły one jak najlepiej piłkarzom. Radzili im też, by nie poddawali się po porażkach, a raczej starali się rozwijać, trenować i grać coraz lepiej.
Przekazanie piłek odbyło się około godz. 16 na boisku przy ulicy Partyzantów, przed popołudniowym treningiem drużyny. Jak się dowiedzieliśmy, drużyna od zewnętrznych sponsorów otrzymała także nowe stroje sportowe, w których już niedługo będzie można zobaczyć piłkarzy ostrołęckiej Narwi.