W środę, 15 sierpnia, rozgrywki zainauguruje IV liga mazowiecka, grupa północna. Wśród ekip, które mają rozegrać swoje spotkania jest również ostrołęcka Narew. Mecz pierwszej kolejki z Ostrovią Ostrów Mazowiecka zaplanowano na godzinę 17.00 na stadionie przy ul. Witosa.
W chwili obecnej nie wiadomo jednak jak potoczą się losy Narwi i czy do meczu w ogóle dojdzie. Dziś o godzinie 16.30 na posiedzeniu miejskiej Komisji Sportu prezes Robert Bartkowski będzie przedstawiał sytuację klubu, która nie jest w chwili obecnej optymistyczna. O wynikach rozmów poinformujemy na łamach naszego portalu.
Narew w meczu z Ostrovią nie będzie miała łatwego zadania. Goście to zespół, który poprzedni sezon ukończył w środku stawki, ale doskonale spisywał się w przedsezonowych sparingach. Podopieczni Pawła Kowalczyka pokonali m.in. III-ligowy ŁKS Łomża 3:1 a także rozbili ligowego rywala, Bug Wyszków, aż 6:2. Warto dodać, że klub przed sezonem został poważnie osłabiony, ponieważ grający trener Marcin Truszkowski przeniósł się do Łomży. Nie zrobiło to jednak wrażenia na ostrowskich piłkarzach, którzy w sprawdzianach prezentowali się naprawdę bardzo dobrze a drużyna wzmocniona przez kilku piłkarzy powinna walczyć o wysokie lokaty. Podobne cele ma ostrołęcka Narew. Jeżeli przezwyciężone zostaną kłopoty finansowe to niebiesko-czerwoni powinni należeć do ligowej czołówki, gdyż ich kadra wygląda solidnie jak na czwartoligowe rozgrywki. Do drużyny przed sezonem dołączyli Daniel Wargulewski i Mateusz Nakielski, czyli piłkarze z przeszłością w III lidze a także młody Kamil Wiski z KS CK Troszyn. Narew w sparingach grała "w kratkę", m.in. remisując z Koroną HiD Ostrołęka i przegrywając z GKP Targówek Warszawa. Forma ma jednak nadejść na rozgrywki ligowe i 15 sierpnia dyspozycja podopiecznych Marcina Romana powinna być już wyższa. Czy tak się stanie? Przekonamy się w środowe popołudnie na stadionie przy ul. Witosa, wstęp na spotkanie jest wolny.
M.Kowalczyk