Narew Ostrołęka w 20. kolejce IV ligi zdobyła trzy punkty w Makowie Mazowieckim, pokonując miejscową Makowiankę 2:0.
Piłkarze Narwi byli zdecydowanym faworytem tego meczu, gdyż Makowianka, w przeciwieństwie do ostrołęczan, znajduje się w dole tabeli. Ale mecz nie zapowiadał się łatwo, gdyż Narew przystąpiła do niego poważnie osłabiona, m.in. bez kontuzjowanego w tygodniu na treningu Przemysława Olesińskiego.
Jego koledzy wykonali jednak zadanie. Na pierwszą bramkę trzeba było poczekać do 26. minuty. Z rzutu rożnego dośrodkował Damian Gałązka, a defensor niebiesko-czerwonych Nikita Tsykalo wykorzystał dobre warunki fizyczne, wyskoczył najwyżej i głową skierował piłkę do siatki.
Narew swoje zwycięstwo przypieczętowała w 85. minucie meczu. Narwianie doskonale przejęli piłkę w środkowej strefie boiska, dwójkowa akcja Jastrzębski-Drężewski zakończyła się obronionym strzałem tego pierwszego, ale skuteczną dobitką wchodzącego z ławki Damiana Drężewskiego, który ustalił wynik tego spotkania na 2:0.
Było to dziesiąte zwycięstwo w dwudziestym meczu Narwi w tym sezonie.
Narew (skł. wyjściowy): Rosiak - Okhrimenko, Dzbeński, Tyskalo, Ziemak, Białobrzeski, Budniak, Gałązka, Kraska, Małkiewicz, Staszczuk.
Komentarze
K
Punkty są ważne. A co do przebiegu meczu to oglądać się tego nie chciało
Paksi
Sialala,sialala i teraz do czwartku mecz jak było,jak pięknie.jeszcze jeden mecz wygrany będzie a reszta w plecy, będzie smutek niestety,albo stety
kibic pilki
Do wyżej.Jak się nie podoba ,to nie trzeba oglądać i po bólu
Do Paksi
Sialala stól dziób lepiej. Psy szczekają karawana jedzie dalej. Narew on fire!
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.