Siatkarze Energi Ostrołęka już jutro rozegrają kolejne spotkanie w II lidze. Pojedynek pierwszej z trzecią drużyną obecnych rozgrywek zapowiada się niezwykle ciekawie. BAS Białystok to zespół z wysokiej półki, o czym mówił nam trener Mateusz Mielnik.
Po meczu z Huraganem Międzyrzec Podlaski trener ostrołęckiego zespołu miał o czym myśleć. Co prawda wysiłek został nagrodzony zdobyciem jednego punktu na trudnym terenie, ale punkt ten został okupiony kontuzją rozgrywającego Pawła Zdrojewskiego. W poprzednim meczu urazu doznał też środkowy Tomasz Obuchowicz, więc sytuacja kadrowa nie jest obecnie w stu procentach zadowalająca.
Na horyzoncie trudny rywal. BAS Białystok ma bowiem ambicje wygranej w drugiej grupie II ligi. W drużynie z Białegostoku występują dwaj byli zawodnicy ostrołęckiej drużyny - Janusz Ignaciuk i Cezary Stanisławajtys. Ekipą BAS kieruje trener Jacek Malczewski.
- Nie obiecuję, że wygramy, ale na pewno się nie poddamy. Dziękuję kibicom, że coraz liczniej przychodzą na mecze, bardzo potrzebujemy wsparcia w najbliższym meczu. Chciałbym, żebyśmy niedługo mogli rozstawić dolne trybuny i cieszyć się z powrotu fantastycznej atmosfery do hali im. Arkadiusza Gołasia, takiej sprzed lat - mówi Mateusz Mielnik, trener Energi Ostrołęka.
Jak dotychczas, wyżej w tabeli jest Energa. Ostrołęczanie prowadzą w rozgrywkach ligowych z dorobkiem 20 punktów, na co złożyło się sześć zwycięstw i dwie porażki. BAS ma podobny bilans gier, z tym, że zdobył punkt mniej i znajduje się na trzecim miejscu. Jutrzejsze spotkanie będzie więc starciem o utrzymanie się na czołowych miejscach. Trener zaprasza, zawodnicy zapraszają - nie wypada więc nie zasiąść na trybunach hali im. Arkadiusza Gołasia. Początek meczu 12 listopada o godz. 18.00. Wstęp wolny.
Chcesz być na bieżąco z wynikami i informacjami sportowymi? Polub nas na Facebooku:
SPORTowa Ostrołęka | Wypromuj również swoją stronę