Nie żyje Henryk Gudelski, maratończyk z Rzekunia. Zginął w wypadku w USA

Lekkoatletyka 01 lipca 2021 0 Komentarzy

Pochodzący z Rzekunia Henryk Gudelski zginął w tragicznych okolicznościach w Stanach Zjednoczonych. Utytułowany maratończyk został potrącony przez samochód w trakcie treningu. Miał 53 lata.

Pochodzący z Rzekunia Henryk Gudelski zginął w tragicznych okolicznościach w Stanach Zjednoczonych. Utytułowany maratończyk został potrącony przez samochód w trakcie treningu. Miał 53 lata.

Śp. Henryk Gudelski pochodził z Rzekunia, ale mieszkał w Stanach Zjednoczonych. Znany był z zamiłowania do biegania. Biegał od wielu lat, także poza granicami Polski - jednak jako gorący patriota zawsze w biało-czerwonych barwach - często z sukcesami... Nie zapomniał jednak o korzeniach - przed laty wielokrotnie uczestniczył w Półmaratonie Kurpiowskim.

Zginął podczas treningu, 29 czerwca br.

Tragiczny wypadek

Do wypadku doszło we wtorek około godziny 19.00. Kierowca skradzionego auta potrącił 53-letniego Henryka Gudelskiego przy Belden Street w mieście New Britain. Gudelski był w trakcie treningu, biegł po chodniku, kiedy został uderzony przez auto. Z poważnymi obrażeniami przewieziono go do szpitala, gdzie zmarł.

Miejscowa policja rozpoczęła poszukiwanie sprawców. Jeden ze świadków zeznał, że gonił dwie osoby, które ukradły jego portfel ze stacji benzynowej. W pewnym momencie uciekinierzy przyspieszyli i auto z impetem wjechało w biegacza, a następnie uderzyło w zaparkowany samochód. Dwie osoby, które były w skradzionym SUV-ie, zaczęły uciekać pieszo. Policja zatrzymała już jednego z podejrzanych: to 17-latek, ukrywał się w szafie w swoim domu. To wielokrotny przestępca, w ciągu ostatnich 3,5 roku był aresztowany 13 razy, m.in. za kradzież samochodów, lekkomyślną jazdę, napaść z nożem czy posiadanie narkotyków. Trwa poszukiwanie drugiego podejrzanego.

Moment wypadku zarejestrowały kamery monitoringu, a sprawą żyją amerykańskie media, nagłaśniając ją po to, by jak najszybciej udało się zatrzymać drugiego sprawcę.


Bliskim śp. Henryka Gudelskiego składamy wyrazy współczucia.

fot. arch. pryw. (Facebook)

Chcesz być na bieżąco z wynikami i informacjami sportowymi? Polub nas na Facebooku:

SPORTowa Ostrołęka | Wypromuj również swoją stronę