Siatkarki Nike Ostrołęka pokonały MOS Wola Warszawa 3:1 w meczu ósmej kolejki III ligi mazowieckiej. Miejscowe zawodniczki wraz z rywalkami stworzyły bardzo dobre widowisko, stojące na poziomie przewyższającym czwarty poziom rozgrywek. Trzy punkty - ku uciesze licznej grupy fanów - zostały w Ostrołęce!
Mecz Nike z aktualnym liderem III ligi wzbudzał wiele emocji. Spotkanie na szczycie czwartego poziomu ligowego już od początku dostarczyło wielu wrażeń, gdyż obie drużyny nie zamierzały odpuszczać i walczyły o każdą piłkę. Widać to było szczególnie pod koniec pierwszej partii - Nike i MOS miały swoje szansy na skończenie seta, ostatecznie triumfowały gospodynie wynikiem 30:28.
Druga odsłona rozpoczęła się od dobrej gry ostrołęczanek w polu zagrywki, dzięki czemu możliwe było prowadzenie 6:1. Trener przyjezdnych wziął czas i wstrząsnął drużyną, ponieważ stołeczne zawodniczki rozpoczęły odrabianie strat. Finisz należał jednak do miejscowych, osiągnęły one sporą przewagę i dowiozły ją do końca. Seta przy rezultacie 25:20 zakończył błąd podwójnego odbicia rozgrywającej MOS-u.
Trzecie rozdanie przebiegało pod dyktando zawodniczek z Warszawy. Wzmocniły one zagrywkę, w tym secie sprawiała ona bardzo wyraźne problemy przyjmującym gospodyń. Set bez historii zakończył się zwycięstwem MOS-u do 17. Swoją bardzo ciekawą historię miał natomiast czwarty set, bo gospodynie wróciły do dobrej gry i po ostatniej akcji mogły wznieść ręce w geście triumfu. Ostatnią piłkę - jak na kapitana przystało - skutecznym zbiciem zakończyła Urszula Iwaniuk.
Po ośmiu kolejkach MOS Wola Warszawa i Nike Ostrołęka pozostały na swoich miejscach w tabeli, lecz obie ekipy mają obecnie na koncie po 21 punktów.
NIKE Ostrołęka - MOS WOLA Warszawa 3:1 (30:28, 25:20, 17:25, 25:18)
NIKE (skł. wyjściowy): Iwaniuk, Kowalczyk, Niedbajło, Ossowska, Liszewska, Piersa, Sobotka (libero).