Reprezentacja Polski w amp futbolu przegrała po rzutach karnych z Angolą w meczu ćwierćfinału Mistrzostw Świata w Meksyku. Dramatyczne spotkanie zakończyło się porażką biało-czerwonych, lecz mogą oni wrócić do kraju z podniesioną głową. Tak mówił też kapitan naszej reprezentacji, ostrołęczanin Przemysław Świercz.
Biało-czerwoni doszli do ćwierćfinału po udanej fazie grupowej (wygrane 1:0 z Kostaryką i Kolumbią, porażka 0:2 z Japonią), a także po meczu 1/8 finału, w którym pokonali Haiti 2:1. W starciu z Angolą niewiele brakowało do zwycięstwa.
Polacy przegrywali 0:1, lecz w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry wyrównał Grygiel. W dogrywce bramki dla Polski strzelili Łastowski i Kapłon, lecz to Angola zdołała wyrównać w ostatniej chwili. Niestety, piłkarze z Angoli byli lepsi w rzutach karnych i to oni weszli do strefy medalowej. Mimo tego, Polacy mogą zejść z boiska z podniesioną głową - walczyli na 100 procent swoich możliwości. Kapitanem naszej reprezentacji jest Przemysław Świercz, ostrołęczanin.
Zobacz, co kapitan miał do powiedzenia po meczu z Angolą:
Komentarze
Dumny
I tak jesteście naszymi bohaterami i przykładem dla nas zdrowych, w pełni sprawnych choć nie zawsze tak sprawnych jak wy, bo to od was powinniśmy uczyć się jak ruszyć nasze tyłki z kanap i wyjść z domu. Brawo!
o-ka
brawo nasi!!!!!!!!
Gość
czy Przemek grał kiedyś w piłkę w Ostrołęce albo w Rzekuniu?
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.