Wczorajszy mecz Narwi Ostrołęka z PAF Płońsk był pod pewnym względem wyjątkowy. Bilety na mecz nie obowiązywały, choć można było przekazać coś od siebie, ale w zupełnie innej "walucie". Zbierano karmę i inne potrzebne rzeczy dla podopiecznych Przytuliska w Przytułach Starych.
Wczorajszy mecz Narwi Ostrołęka z PAF Płońsk był pod pewnym względem wyjątkowy. Bilety na mecz nie obowiązywały, choć można było przekazać coś od siebie, ale w zupełnie innej "walucie". Zbierano karmę i inne potrzebne rzeczy dla podopiecznych Przytuliska w Przytułach Starych.
Komentarze
no
Fajny pomysł. Oby tak dalej.
Haha
Haha,ciekawe czy jak któryś z zespołów ligi okręgowej pojedzie do schroniska wyprowadzić psy na spacer to czy narwiacy też to podłapią.Konopianka była pierwsza z tą inicjatywą
Gość
Super pomysl
do haha
W przyszłym sezonie na pewno twoja korona ( w LO ) weźmie udział w akcji, która ma szczytny cel . A o Narew się nie martw. Narew ma kibiców kochających swój klub i Ci kibice pokazali że kochają nie tylko Narew ale potrafią pomagać innym .
Gość
Wracając do meczu jeszcze to nie dziwię się czemu tacy zawodnicy jak Mara, Skorup czy Jastrzębski po zejściu z boiska zszedli do szatni i już nie podszedli do kibiców jak pod koniec meczu jeszcze przyśpiewki aby dokopać Koronie. Przypominam że ci zawodnicy wywalczyli z tym klubem awans do 4 ligi, trzecie miejsce w 4 lidze, a rok temu wygrany puchar, więc mieli swoje dobre momenty grając w tym klubie.
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.