Ostrołęckie korty tenisowe były areną kolejnego turnieju. W sobotę zawodnicy walczyli nie tylko o prestiż zwycięstwa, ale także o cenne punkty rankingowe, które mogą zadecydować o awansie do wieńczącego sezon Turnieju Masters.
Zwycięzcą głównego turnieju został Rafał Boryszewski, który w finale pokonał Mateusza Zalewskiego. Spotkanie finałowe okazało się prawdziwą tenisową perełką – mimo że Boryszewski wygrał 4:1, 0:4, 10:4, wynik nie oddaje dramaturgii pojedynku, który rozstrzygnął się dopiero w super tie-breaku.
Pierwszego seta pewnie wygrał Boryszewski, jednak Zalewski nie powiedział ostatniego słowa. Drugi set to była już jego domena – wyrównał wynik setów, wygrywając do zera. O wszystkim zdecydował tie-break, w którym Boryszewski okazał się bardziej skuteczny, triumfując 10:4.
Równolegle do turnieju głównego rozgrywany był turniej pocieszenia, w którego finale zmierzyli się Arek Szczęsny i Tadeusz Siwik. Ten pojedynek był znacznie krótszy od finału głównego – Szczęsny wygrał pewnie 6:1, pokazując swoją klasę na korcie. Turniej pocieszenia to doskonała formuła, która pozwala wszystkim uczestnikom rozegrać więcej meczów i zdobywać cenne doświadczenie turniejowe, niezależnie od wyników w pierwszych rundach turnieju głównego.
Organizatorzy już teraz zapowiadają kolejne wielkie wydarzenie – zbliżające się deblowe i singlowe Mistrzostwa Ostrołęki. Szczegóły imprezy mają zostać podane wkrótce, ale już teraz można spodziewać się, że będzie to jedna z najważniejszych imprez tenisowych w regionie. Mistrzostwa to zawsze szczególne wydarzenie, które przyciąga najlepszych zawodników z okolicy i gwarantuje widowiskowe mecze na najwyższym poziomie.
Komentarze
Dodaj Komentarz